Jolie grzmi nad zachowaniem Pitta. Chodzi o ich dzieci

Brad Pitt i Angelina Jolie rozwiedli się w grudniu 2024 roku po ośmiu latach batalii sądowej. Od tamtej pory byli małżonkowie, którzy przez lata tworzyli jedną z najpopularniejszych par Hollywood, odcięli się od siebie na dobre. W mediach zaczęto przy tym coraz częściej rozpisywać się na temat relacji Pitta z dziećmi. Przypomnijmy, że para wychowywała szóstkę pociech - z czego trójka była adoptowana. Według najnowszych doniesień aktor miał zerwać kontakt z dwójką z nich.

Brad Pitt zerwał kontakt z synami. Angelina Jolie miała zabrać głos

Według ustaleń "Daily Mail" Pitt miał przestać angażować się w życie 21-letniego Paxa oraz 23-letniego Maddoxa. Redakcja skontaktowała się z przedstawicielami aktora, by dopytać się, jak celebryta zareagował na informację, iż młodszy z tej dwójki został przyłapany przez paparazzi, będąc nietrzeźwym pod hotelem w Los Angeles. Wtedy też przekazano, że Pitt ma nie przejmować się tym, co robi Pax, gdyż "jest przekonany, że kontaktów z nim nie da się naprawić". Podobnie ma się sprawa w odniesieniu do Maddoxa. Syn gwiazdora już sześć lat temu sugerował w mediach, że ma słaby kontakt z Pittem. Przypominamy ponadto, że Maddox zeznawał przeciwko ojcu w sądzie. Co na to wszystkie Jolie? Aktorka twierdzi, że były mąż "udaje ofiarę", co podaje informator portalu. "Jego rozbite relacje z dziećmi są bezpośrednim skutkiem tego, jak je traktował. Powinien przestać obwiniać innych. Jeśli chce odbudować relacje z dziećmi, powinien przyznać się do własnych czynów i naprawić szkody" - czytamy. 

Brad Pitt przerwał milczenie po rozwodzie z Jolie

Przypomnijmy, o czym pisaliśmy w maju 2025 roku. Pitt po wielu miesiącach od rozwodu nie chciał powiedzieć ani słowa. Media zdawały się na wyznania informatorów z jego otoczenia. "People" podawało chociażby, że Brad Pitt jest "szczęśliwy, że rozwód jest już za nim". Dowiedzieliśmy się ponadto, że aktor rozkwita w nowym związku z Ines de Ramon. W ostatnim wywiadzie dla "GQ" gwiazdor przyznał, że ma dość formalne podejście do wydarzeń związanych z Jolie. - Nie, nie sądzę, żeby to była aż tak poważna sprawa - przekazał. - Po prostu coś się urzeczywistnia. Prawnie - uzupełnił.