W poniedziałkowe popołudnie kraj obiegła tragiczna informacja o śmierci Krzysztofa Krawczyka. Po opublikowaniu wiadomości osoby publiczne zaczęły dzielić się swoimi wspomnieniami związanymi z artystą i składać kondolencje jego rodzinie. Do grona opłakujących Krawczyka artystów dołączyła Edyta Górniak.
Diwa za pośrednictwem Instagrama wrzuciła zarówno serię emocjonalnych filmików, jak i post upamiętniający wokalistę. W tym ostatnim przyznała, że jego śmierć wstrząsnęła nią do tego stopnia, że sama nie wie, co powiedzieć. Edyta wyznała, że "ryczy jak dziecko" i podziękowała artyście za cały jego dorobek:
Nie wiem, co powiedzieć. Ryczę jak dziecko. Krzysztofie drogi... Tak dużo siebie zostawiłeś dla nas. Tyle pięknych utworów, twój niebywały, potężny wokal, twój uśmiech, twoją życzliwość, twoją skromność. Całe pokolenia dorastały, dojrzewały, zakochiwały się i tańczyły przy twoich utworach. Polski Elvis... Jak pisali o tobie w USA, a my czytaliśmy z dumą - pisała.
Oprócz tego, diwa nagrała także serię filmików, w których wspomina Krawczyka, a przy okazji zastanawiała się nad naturą życia i śmierci.
Mam taki smutek w sercu, wiecie... Jeszcze są święta i w święta...To ja was proszę kolejny raz - przypominajmy to sobie nawzajem, żeby cenić każdą chwilę życia. Bo wobec śmierci jesteśmy sobie równi, pijemy tę samą wodę z tej samej planety, należymy do tego samego stwórcy.
Górniak zaapelowała też do swoich fanów, aby cenili i pielęgnowali swoje życie, nie tracąc swojej energii na negatywne emocje, złe odruchy.
Ludzie, ludzie, ludzie, na co my tracimy energię. Zamiast się cieszyć każdą chwilą, uczyć się od siebie, wspierać się, nie brać co chwilę do ręki kamieni. (...) Co to za ulga, że się rzuci w czyjąś stronę kamieniem?
Piosenkarka podkreśliła, abyśmy byli wobec siebie wyrozumiali i traktowali się z szacunkiem. Jak zauważyła - nie wiadomo, ile zostało nam czasu.
Po co krytykować, oceniać ciągle? (...) Nikt nie jest lepszy od nikogo, po prostu się uczymy życia. Każdy tak, jak potrafi, w swoim tempie, w swoim czasie. (...) Celebrujmy to nasze życie, nie wiadomo ile nam zostało czasu.
Przypominamy, że Górniak i Krawczyk spotkali się na jednej scenie w 2008 roku w Sopocie z okazji festiwalu TopTrendy.