Z początkiem stycznia 2020 roku w mediach gruchnęła wiadomość o odejściu księcia Harry'ego i Meghan Markle z brytyjskiej rodziny królewskiej. Niespodziewana nowina do tej pory wzbudza niemałe emocje wśród internautów na całym świecie, szczególnie Brytyjczyków, którzy są bardzo mocno przywiązani do monarchii. W marcu Meghan i Harry już oficjalnie odeszli z dworu. Po kilku miesiącach zamieszkali w położonej w Santa Barbara willi, gdzie starają się wieść nieco bardziej normalne życie. Mimo to wciąż para budzi spore zainteresowanie, a to zwiększyło się ostatnimi czasy, gdy dowiedzieliśmy się, że Meghan Markle utraciła ciążę.
Meghan Markle kilka miesięcy temu poroniła drugą ciążę. O tej smutnej chwili w mediach opowiedziała sama zainteresowana na łamach "New York Times".
Ściskając swoje pierworodne dziecko, czułam, że tracę drugie. (...) Kilka godzin później leżałam w szpitalnym łóżku, trzymając rękę męża. Czułam wilgoć jego dłoni, całowałam jego kostki, mokre od naszych łez. Patrzyłam na zimne, białe ściany szpitala przez zaszklone oczy. Próbowałam sobie wyobrazić, jak się z tego podniesiemy- mówiła Meghan w wywiadzie.
Brytyjska rodzina królewska nie komentowała sprawy, ponieważ uznała ją za zbyt osobistą. Jak donosi jednak "Daily Beast" wszyscy jej członkowie nie byli zaskoczeni wyznaniem Meghan, ponieważ Harry miał ich poinformować o utraconej ciąży, jak również o planowanym wywiadzie już wcześniej. Co więcej, ponoć rodzina królewska wspierała Meghan i Harry'ego w tym trudnym dla nich czasie. Szczególnie przejął się książę Karol.
Książę Karol wspierał Meghan i Harry'ego w żałobie po utracie dziecka. Wokół rodziny królewskiej panuje wielki smutek, z powodu tego, co się stało- mówi informator magazynu "US Weekly".
Myślicie, że Meghan i Harry mogli liczyć również na słowo wsparcia ze strony Williama i Kate?