Joanna Opozda i Antoni Królikowski rozstali się trzy lata temu, jednak do tej pory nie udało im się oficjalnie rozwieść. Niedawno odbyła się kolejna rozprawa rozwodowa, jednak wszystko wskazuje na to, iż byli partnerzy będą musieli jeszcze spotkać się w sądzie. Ostatnio aktorka zdecydowała się na poważny krok, który pomoże jej się odciąć od (wkrótce byłego) męża.
Pomimo iż Joanna Opozda już od ponad trzech lat nie jest związana z Antonim Królikowskim, do niedawna nosiła jeszcze jego nazwisko. Ostatnio aktorka ogłosiła jednak, że pozbyła się nazwiska (jeszcze) męża i znów oficjalnie jest Joanną Opozdą.
JUPI! Oficjalnie wracam do nazwiska OPOZDA
- ogłosiła uradowana na Instagramie. Gwiazda przyznała, że konieczność posługiwania się nazwiskiem Antoniego Królikowskiego powodowała u niej ogromny dyskomfort. "Za każdym razem, gdy musiałam podpisać jakiś dokument czy umowę, miałam ciarki żenady. I czułam… obciążenie. Jakby to nazwisko dodawało mi kilogramów złej energii, a numerologia krzyczała: Uciekaj, dziewczyno!" - zdradziła. "Sprawy urzędowe trwają wieki, ale w końcu mogę odetchnąć z ulgą - koniec z tym! Czuję się lekka, wolna i w końcu na swoim miejscu. Przysięgam, że czuję, jak schodzi ze mnie jakiś niewidoczny, ale mocno odczuwalny balast! Po trzech latach męczarni w papierach wreszcie odzyskałam swoje nazwisko, jakby wszechświat wrócił na właściwe tory!" - podsumowała.
Joanna Opozda mogła liczyć na wsparcie internautów. Pogratulowały jej nie tylko fanki, ale także koledzy i koleżanki ze świata show-biznesu. "Brawo, Asiula! Choć dla mnie zawsze byłaś Opozda!" - napisała Agnieszka Mrozińska. "Gratulacje!" - skomentował Mateusz Banasiuk. Serduszka zostawiły także Anna Wendzikowska i Nina Tyrka. Jedna z internautek podzieliła się z kolei nieco spóźnioną radą, aby nie zmieniać nazwiska po ślubie. Aktorka nie omieszkała odpowiedzieć na komentarz. "Tak, no cóż, jak wiemy, trochę głupot w życiu narobiłam, ale najważniejsze wyciągnąć lekcje i iść do przodu" - odpowiedziała Joanna Opozda.