Monika Mrozowska w styczniu po raz czwarty została mamą. Ma także trójkę dzieci z poprzednich związków. Ostatnio na łamach "Gali" podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat życia w patchworkowej rodzinie.
Aktorka powiedziała, co myśli na temat tkwienia w związkach na siłę.
Doszłam do wniosku, że hipokryzją byłoby życie w fasadowym związku. Dzieci by to od razu wyczuły. Dla mnie założenie: "Bądźmy razem dla dobra syna lub córki" krzywdzi dziecko, które uczy się patologicznych wzorców - powiedziała Monika Mrozowska w wywiadzie dla "Gali".
W rozmowie z pismem przyznała również, jak jej zdaniem powinien wyglądać zdrowy dom.
W domu powinny być osoby, które się kochają. Jeżeli ludzie się nienawidzą i ze sobą nie rozmawiają, lepiej, by dziecko wychowywał samotny tata albo mama - stwierdziła.
Powiedziała także jak wyglądają relacje jej dzieci z ich ojcami.
Dzieci cudownie czują się z ojcami, spędzają z nimi wartościowy czas. Nigdy nie mówią: "Jadę na weekend do taty", tylko podkreślają, że jadą do swojego drugiego domu - wyznała aktorka.
Odniosła się też do swoich kilku poprzednich związków. Przyznała, że wyszło to na dobre całej rodzinie.
Rozstanie z kimś to nie koniec świata. Nie chcę nikogo zachęcać do rozwiedzenia się, ale w moim przypadku rozstania wyszły mnie i dzieciom na dobre, choć oczywiście jest to trudne przeżycie - powiedziała Monika Mrozowska w wywiadzie.
Mrozowska nie raz była atakowana przez internautów za to, że ma liczną rodzinę i dzieci mają różnych ojców. Odpowiadała wówczas, że daje dzieciom miłość, która jest najważniejsza i nie przejmowała się opiniami fanów. Zgadzacie się z poglądami Moniki Mrozowskiej?
Przeczytaj też: Monika Mrozowska na zdjęciu z dziećmi. Fanka: Tak to jest, jak każde z innym. Aktorka odpowiedziała