Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
24 lutego Władimir Putin rozpoczął brutalny atak na Ukrainę. Wiadomość o wojnie wstrząsnęła całym światem, a polskie społeczeństwo zareagowało. Polacy i Polki angażują się w pomoc uchodźcom, a celebryci starają się nagłaśniać w mediach społecznościowych kolejne akcje charytatywne.
Kinga Rusin jest jedną z najbardziej zaangażowanych w sprawę Ukrainy polskich gwiazd. Ostatnio przebywała na Kostaryce, skąd koordynowała transport uchodźców oraz zakwaterowanie w prywatnych polskich domach. Dziennikarka zdaje sobie jednak sprawę, że aby nieść pomoc, potrzebuje konkretnych funduszy.
Kinga Rusin wraz z organizacją Nasza Fundacja zebrała już imponującą sumę blisko dwóch milionów złotych. Z tej okazji na jej profilu pojawiło się zdjęciem z ambasadorem Ukrainy w Polsce Andrijem Deszczyca.
Rozmowa z ambasadorem Ukrainy w Polsce, Andrijem Deszczycą, była pełna emocji, ale też optymizmu i nadziei. W czasie tego wieczoru, zorganizowanego przez "Naszą Fundację", udało nam się też zebrać (na aukcji charytatywnej) blisko 2 miliony złotych - pisała Kinga Rusin.
Całość dochodu ze zbiórki ma być przeznaczona na ukraińskie matki z dziećmi, które uciekły przed wojną, ratując życie. Fundacja od lat pomaga dzieciom, a dzięki dużemu doświadczeniu od razu ruszyli z pomocą. Wyposażają i wynajmują mieszkania dla ukraińskich rodzin i szukają pracy dla kobiet. Oprócz tego organizują młodym Ukraińcom pomoc medyczną.
Pieniądze zostaną przeznaczone na ukraińskie mamy i ich dzieci, które przyjechały do nas, ratując życie - często bez niczego, zdruzgotane, wykończone podróżą, przerażone przyszłością w obcym kraju - informowała dziennikarka.
Ambasador Ukrainy w przemówieniu podziękował Polakom za otwarcie serc i niesienie bezinteresownej pomocy przyjaciołom z zachodu. Każdemu przyczepił symboliczną flagę Ukrainy.