W 2411. odcinku serialu „Barwy szczęścia” nie zabraknie emocji. Jak potoczą się losy ulubionych bohaterów?
Kornel spotyka się z rodziną w drogiej restauracji. Ojciec proponuje Patrykowi, by rozkręcił z nim biznes winiarski. Jowita wyznaje Jezierskiemu, że oszukała Bruna i sprzedała mu tanie wina z dyskontu. Po wzbogaceniu Jezierscy postanawiają wynająć duży dom.
Vincenzo znów niespodziewanie pojawia się w domu Reginy. Tym razem przynosi kobiecie tradycyjne sycylijskie danie. To wywołuje atak zazdrości u Franka. Między parą dochodzi do kłótni.
Ilardi odwiedza Stefana i przedstawia się jako przyjaciel Kasi. Wkrótce dziewczyna dzwoni do ojca. Musi mu wyjaśnić, w jakich okolicznościach poznała Sycylijczyka i co tak naprawdę ich łączy.
Agata, Patryk, Sławka i Jowita zaufali Kornelowi i towarzyszyli mu w kasynie. Ku zdziwieniu rodziny, pozostałych graczy i krupiera, mężczyźnie dopisało szczęście.
Prot zaczął podejrzewać, że Jezierska spotyka się z kimś w tajemnicy. Mężczyzna postanowił wyrzucić ją z mieszkania.
Iwona wytłumaczyła rodzeństwu, że pomysł sprowadzenia Teresy i Fryderyka do domu nie był trafiony. Kobieta uznała, że ze względy na ich podeszły wiek potrzebują odpowiedniej opieki, a nie ich pomocy. Pyrkowie mają jednak duże problemy finansowe. Zaczęli zastanawiać się, skąd wziąć pieniądze na opłaty za pobyt dziadków w ośrodku.