• Link został skopiowany

Ilona Felicjańska na kwarantannie. Jej mąż miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. ''Najważniejsze, że jesteśmy razem''

Ilona Felicjańska ma za sobą trudny czas. Niedawno gwiazda ponownie trafiła na odwyk, a teraz została skierowana na przymusową kwarantannę. W domu spędzi najbliższe dwa tygodnie.
Ilona Montana z mężem
instagram.com/mrandmrsmontana

Ilona Felicjańska od wielu lat zmaga się z uzależnieniem od alkoholu. Niedawno przyznała, że zdarzyły jej się nawroty choroby. Ostatnio po raz kolejny zgłosiła się na odwyk, który przebyła w jednym z warszawskich szpitali psychiatrycznych. Teraz za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że wraz ze swoim mężem, Paulem Montaną, jest na przymusowej kwarantannie.

Zobacz wideo Gwiazdy zostają w domu i pokazują się w naturalnych wersjach

Ilona Felicjańska poddana obowiązkowej kwarantannie

W życiu Ilony nie brakuje kolejnych zwrotów akcji. Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że gwiazda podczas pobytu na Florydzie została aresztowana. Gdy wydawało się, że modelka najgorszy czas ma już za sobą,  po raz kolejny trafiła na odwyk. Teraz ze względu na wysokie ryzyko zakażenia koronawirusem została skierowana na domową kwarantannę. Całe zdarzenie opisała szczegółowo na swoim Instagramie.

Jesteśmy w domu. Na 14-dniowej kwarantannie... Okazało się, że Paul podczas swojego pobytu w szpitalu, na innym oddziale niż ja, miał kontakt z osobą, której test na COVID-19 był dodatni. Najważniejsze jednak, że jesteśmy już w domu, razem. (...) Pojechaliśmy do szpitala, ponieważ potrzebowaliśmy się "zatrzymać" i wrócić do równowagi. Czasami w życiu dzieją się rzeczy, na jakie nie mamy wpływu, a te powodują, że podejmujemy złe, nieodpowiednie decyzje - napisała na swoim profilu.
 

Ilona i Paul przez najbliższe dwa tygodnie muszą siedzieć w domu. Przypomnijmy, że obowiązkowa kwarantanna dotyczy zdrowych osób, które mogły mieć kontakt z chorymi na COVID-19 lub podejrzewanymi o zakażenie koronawirusem. Gwiazda ma obecnie sporo czasu na refleksję, a w poście dotyczącym koronawirusa nawiązała również do pobytu w szpitalu i walki z uzależnieniem.

Moja wiedza na temat uzależnień jest duża, kolejna ośmiotygodniowa terapia nie jest mi potrzebna. Potrzebowałam dotrzeć do źródła mojego nawrotu i odnalazłam je. Picie najczęściej jest ucieczką przed lękiem, przed obawami. Nie chce już donikąd uciekać, bo tu, gdzie jestem, to moje najlepsze miejsce. Potrzebowałam tylko cofnąć się na chwilę, aby wziąć rozbieg. Potrzebowałam przypomnieć sobie kilka rzeczy, kilka zaakceptować, a kilka odrzucić - dodała.

Wygląda na to, że świadomość Ilony dotycząca jej choroby zwiększa się z dnia na dzień. Gwiazda dodała również, że jak najdłużej chce pozostać w trzeźwości. Pomaga jej w tym ukochany mąż, Paul. Była modelka dodała również, że miłość pomoże jej w nierównej walce z tą trudną chorobą. Mamy nadzieję, że tak właśnie będzie. Życzymy dużo siły i wytrwałości.

Więcej o: