Jacek Stachursky należy grona polskich artystów-ikon, podbijając przed laty listy przebojów ze swoimi hitami, jak "Typ niepokorny" czy "Dosko". Na przestrzeni lat fani muzyka mogli również zauważyć, że oprócz zmian w jego twórczości, sam Stachursky przeszedł też sporą metamorfozą wyglądu. W niedzielę 1 czerwca artysta pojawił się w "halo tu polsat", gdzie zaskoczył wielu widzów najnowszą przemianą wizerunkową.
- Miałem cztery razy swoje artystyczne pięć minut. Każdy artysta marzy o tym, żeby mieć swoje pięć minut, ja miałem cztery razy. To się dzieje co trzy lata, potem są trzy lata przerwy i tak minęło właściwie 30 lat. Być może teraz nadchodzi piąte pięć minut, kto wie - opowiadał prowadzącym śniadaniówkę Stachursky, odnosząc się do zmian, które na przestrzeni czasu zachodziły w jego karierze. Obecnie muzyk ma 59 lat i w telewizji zaprezentował swój nowy wizerunek. Podczas wakacji w Turcji zdecydował się poddać zabiegowi przeszczepu włosów i aktualnie mógł pochwalić się przed widzami siwą, lecz bujną czupryną.
"Pasuje Jacku ta fryzura super", "Świetnie pan wygląda", "Muzyczny geniusz i wygląda jak młody Jean-Claude Van Damme", "Klasa panie Jacku" - mogliśmy przeczytać pośród wpisów zachwyconych metamorfozą fryzury Stachursky'ego internautów.
Oprócz kwestii fryzury Stachursky na przestrzeni ostatnich lat również mocno schudł, co także wpłynęło na jego wygląd. W rozmowie z Pomponikiem we wrześniu 2024 roku wyznał, co skłoniło go do zrzucenia zbędnych kilogramów. - Kiedy podjąłem decyzję, że muszę coś z tym zrobić, ważyłem naprawdę dużo. Oczywiście są takie osoby, które twierdzą, że wtedy wyglądałem lepiej niż teraz (...), ale przede wszystkim u mnie ta spora nadwaga, która wtedy była przy moim wzroście, powodowała, że kondycyjnie i wokalnie nie najlepiej sobie radziłem - opowiedział muzyk. Ujawnił też, w jaki sposób udało mu się schudnąć. - Zacząłem od postów. Dały mi takie poczucie, że przy prawidłowym ich przeprowadzeniu naprawdę można sporo osiągnąć, ale nie są jedynym wyjściem - dodał Stachursky.