• Link został skopiowany

Smaszcz rozgrzała fanów do czerwoności na nowym zdjęciu: Odważnie

Paulina Smaszcz pochwaliła się w mediach społecznościowych efektami sesji zdjęciowej. Nie musiała długo czekać na odzew ze strony internautów.
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz na nowym zdjęciu. Lawina komentarzy: Odważnie / Fot. KAPIF

Przez ostatnie miesiące Paulina Smaszcz ma bardzo napięty grafik. Nie tak dawno była żona Macieja Kurzajewskiego występowała w programie "Królowa przetrwania". 1 maja wyemitowano także odcinek programu "Sprawa dla reportera", w którym wzięła udział. Smaszcz nie kryła poruszenia historią rodziny, o czym więcej przeczytacie tutaj. Oprócz kariery telewizyjnej dziennikarka prężnie działa w mediach społecznościowych. Jej nowe zdjęcia przykuły uwagę internautów, którzy zasypali ją komentarzami.

Zobacz wideo Serowska szczerze o Smaszcz. Takie ma o niej zdanie

Paulina Smaszcz pokazała nowe zdjęcia. Lawina komentarzy pod publikacją

Paulina Smaszcz aktywnie prowadzi swój instagramowy profil, gdzie obserwuje ją 131 tysięcy użytkowników. To właśnie na tej platformie kobieta petarda pokazała efekty sesji zdjęciowej. Na zamieszczonym kadrze Paulina Smaszcz zapozowała w białej koszuli z dekoltem oraz marynarce. "Kobieta petarda fashion, Styl 50 plus" - czytaliśmy w opisie. Pod publikacją pojawiło się sporo komentarzy od internautów. "Świetnie pani wygląda", "Kobieta z klasą. Uwielbiam pani styl", "Wygląda pani obłędnie", "Wow", "Ale odważnie" - pisali. A jak wam podoba się zdjęcie opublikowane przez Paulinę Smaszcz? Dajcie znać w sondzie na dole strony. 

 

Paulina Smaszcz w szczerym wyznaniu o hejcie."Najwięcej krytyki..."

31 marca Paulina Smaszcz zagościła w studiu śniadaniówki stacji TVN. Kobieta petarda próbowała odpowiedzieć przed kamerami na pytanie, dlaczego kobiety mówią innym kobietom, jak powinny żyć. - Generalnie jest tak w naszym społeczeństwie, że najwięcej stereotypów i szufladkowania kobietom narzucają kobiety. I tak samo, jak badamy całą mowę nienawiści czy hejt, to również dominują kobiety hejtujące. My, jako socjologowie, zastanawiamy się w badaniach, skąd to się bierze - powiedziała. Podzieliła się swoimi doświadczeniami. - Prywatnie, z mojego 26-letniego doświadczenia, powiem tyle. Dlatego, że [ kobietom - przyp. red.] brakuje czułości, wrażliwości, dotyku, wsparcia, pomocy, podziwu i docenienia tego, kim są - opowiadała Paulina Smaszcz w formacie.

Więcej o: