O Marcie Kubackiej zrobiło się głośno, kiedy trafiła do szpitala ze względu na poważne problemy zdrowotne. Żona skoczka spędziła niemal miesiąc w Górnośląskim Centrum Chorób Serca. Wybranka sportowca powoli wraca do zdrowia. Mąż wspiera ją na każdym kroku. Ostatnio Kubacka pochwaliła się na Instagramie zaskakującym talentem małżonka. Przy okazji zażartowała z ukochanego.
Wszystko wskazuje na to, że Marta Kubacka z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Ukochaną polskiego skoczka czeka jednak jeszcze kilka miesięcy rehabilitacji. Na szczęście może liczyć na pomoc męża, który wyręcza ją w codziennych obowiązkach i pomaga w opiece nad dziećmi. Na Instagramie żony sportowca pojawiło się urocze nagranie. Widzimy na nim, jak Dawid Kubacki bawi się ze starszą córką. Dziewczynka poprosiła tatę, żeby narysował żyrafę. Żona sportowca nie kryła rozbawienia przyglądając się artystycznym staraniom ukochanego.
To wygląda jak ziemniak skrzyżowany z parówką - oceniła Marta Kubacka.
Sportowiec ze śmiechem próbował "zrzucić" winę za artystyczne niepowodzenie na córkę. "Proszę nie szkalować mojego talentu rysunkowego, bo mi tu Zuzia przeszkadzała" - tłumaczył się Dawid Kubacki. Dziewczynka najwidoczniej również nie była zachwycona dziełem taty, gdyż od razu starła je z tablicy.
Pomimo iż Marta Kubacka wraca do zdrowia, nadal musi bardzo na siebie uważać. W wywiadzie dla Interii skoczek zdradził, że ich życie powoli wraca do normalności. Przyznał też, że jego żona wciąż potrzebuje opieki i pomocy. Sportowiec nie ukrywa, że nowa sytuacja wymagała od niego wiele uwagi i skupienia. "Wracamy do normalności. Wciąż jednak Marta nie może jeździć samochodem i to jest w tej chwili jedno z największych utrudnień. Dlatego musi ciągle ktoś być z Martą w domu, bo mieszkamy na wsi i chociażby zakupy jest trudno zrobić bez samochodu. Tak naprawdę to jednak jest żaden duży problem" - wyznał Kubacki.