Nowe doniesienia o Kubackich. "Ktoś ciągle musi być z Martą w domu"

Rodzina Kubackich ostatnio przeżywała trudne chwile. Żona topowego polskiego skoczka była w stanie krytycznym. Sportowiec jednak zapewnia, że teraz już "wszystko wraca do normalności".

Marta Kubacka w marcu miała poważne problemy ze zdrowiem. Trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Lekarze robili wszystko, by żona jednego z najlepszych skoczków narciarskich w Polsce szybko wróciła do zdrowia. Sportowiec na ten czas zrezygnował udziału w mistrzostwach świata. Jak teraz wygląda rzeczywistość państwa Kubackich?

Zobacz wideo Dawid Kubacki

Marta Kubacka ma się już całkiem dobrze. Dawid: Wracamy do normalności

Kubacki wrócił już do regularnych treningów. Przygotowuje się do udziału w igrzyskach europejskich, które odbędą się w Zakopanem. W rozmowie z Interią skoczek zapewnił, że wszystko wróciło na dobre tory, mimo że powrót na skocznię był dla niego wyzwaniem. Dodał, że z żoną jest już znacznie lepiej i wspólnie próbują "wrócić do normalności".

Jest w porządku i z tego bardzo się cieszę. (...) Były pewne zmiany, ale to nie było nic, z czym człowiek nie mógłby sobie poradzić. Wielkich nowości też nie było, choć może wymagało to wszystko trochę większej uwagi i skupienia z mojej strony. To, że już jesteśmy na dobrych torach, odciąża nas bardzo psychicznie i fizycznie. Można się zatem skupić na dalszym życiu. (...) Wracamy do normalności. Wciąż jednak Marta nie może jeździć samochodem i to jest w tej chwili jedno z największych utrudnień. Dlatego musi ciągle ktoś być z Martą w domu, bo mieszkamy na wsi i chociażby zakupy jest trudno zrobić bez samochodu. Tak naprawdę to jednak jest żaden duży problem - powiedział Dawid Kubacki.

Dawid Kubacki wrócił do sportu. Uda się wywalczyć medal?

Teraz sportowiec skupia się na treningach. Wszystko ze względu na igrzyska europejskie. Choć to zawody z pozoru "jak każde inne", to polscy skoczkowie mistrzowskiej imprezy na igelicie jeszcze nigdy nie mieli. "To jest dla nas zupełna nowość i sami nie wiemy, jak to wszystko będzie wyglądało. Myślę, że kibice dopiszą. My z kolei wejdziemy na skocznię i przystąpimy do rywalizacji w fajnej atmosferze. Stęskniłem się za tym już trochę. Dla nas ta impreza odbywa się w nietypowym okresie" - tłumaczył. Dodał też, że teraz skupiają się na treningach. "Mam jednak nadzieję, że będzie przyjemnie" - podkreślił Kubacki.

Więcej o: