Ostatnie dni były bardzo radosne dla polskich fanów skoków narciarskich. Kamil Stoch wygrał tegoroczną edycję Turnieju Czterech Skoczni. To trzeci Złoty Orzeł w jego karierze. Po pierwszym skoku Polak wylądował na 139. metrze i był to najlepszy wynik po pierwszej serii, natomiast w drugiej poprawił swój wynik i skoczył aż 140 metrów. Tuż po zakończeniu konkursu Stoch udzielił wielu wywiadów prasie z całego świata, a w trakcie jednego z nich doszło do zabawnej sytuacji. Zadzwoniła jego żona, a skoczek postanowił odebrać telefon.
Podczas oficjalnej konferencji prasowej z udziałem polskiego skoczka doszło do bardzo uroczej sytuacji. Kiedy Kamil Stoch udzielał wywiadu, nagle zadzwoniła jego żona Ewa Bilan-Stoch. Sportowiec nie zamierzał wyciszyć telefonu, a wręcz niemal od razu odebrał połączenie od ukochanej.
O, moja żona dzwoni.
Skoczek powiedział Ewie, że właśnie jest na konferencji prasowej.
Ewuniu, oddzwonię za trzy minutki, bo jestem na konferencji prasowej. Pa pa - po czym przesłał jej buziaka.
Kiedy odłożył słuchawkę, rozbawiony zwrócił się do dziennikarzy.
Przepraszam, przepraszam, ale to jest moja żona, więc sami wiecie. Musiałem odebrać ten telefon - podsumował zabawną sytuację.
Całe nagranie możecie obejrzeć poniżej:
Internauci z całego świata docenili gest Stocha.
Jak uroczo!
Kamil jest taki kochany, że odebrał telefon od żony - czytamy w komentarzach.
Wiecie, kim jest Ewa Bilan-Stoch? Żona polskiego skoczka też ma wielką pasję.