Ostatnio Karolina Gilon nie odzywała się w mediach społecznościowych, w których wcześniej była bardzo aktywna. W piątek wróciła z ważną wieścią. Okazało się, że prezenterka i jej ukochany Mateusz poznany w "Love Island" spodziewają się dziecka. "Nie było mnie tu trochę, ale... Ale wracamy z podwojoną mocą... Dosłownie. Zaczynamy z Matim kolejną i zapewne najpiękniejszą przygodę w naszym życiu... Dzięki panie bocianie. Trafiłeś pod właściwy adres w idealnym czasie. A Ty... dawaj już do nas" - powiedziała na nagraniu, na którym pochwaliła się testem ciążowym.
Kilka minut po tym, jak Karolina Gilon poinformowała w sieci o ciąży, pojawiła się w nowej śniadaniówce Polsatu, gdzie rozwinęła temat zmian w swoim życiu. - Za każdym razem jak o tym myślę napływają mi łzy. Ale tak podobno jest w ciąży. Przyszłam z wami, moimi kumplami z pracy się tą informacją podzielić. Mam nadzieję, że tej garderoby wiele rozmiarów nie zmienię. Nigdy nie planowałam, że będę matką, że to mój cel w życiu. Kocham już to dziecko, więc wiem, że będę wspaniałą mamą, zrobię wszystko, by dziecko wychowywało się w pełnej rodzinie - powiedziała i zdradziła, że najpierw jej przyjaciele zasugerowali jej, że może być w ciąży, gdy zjadła dwie puszki paprykarzu i zagryzła go czekoladą. Wtedy zdała sobie sprawę, że spóźnia się jej miesiączka. Na jednym teście ciążowym się nie skończyło. - Nie dowierzałam w pierwszy, musiałam zrobić ten drugi - dodała.
Jakiś czas temu podczas "Q&A" na Instagramie jeden z fanów zapytał jej, ile ma wzrostu i ile waży. Gwiazda odpowiedziała, że ma 181 cm wzrostu, a jej waga utrzymuje się na poziomie 65-66 kg. Wtedy jednak nie była jeszcze w ciąży. Prezenterka zawsze była szczupła, ale w pewnym momencie miała problemy z odżywianiem. "Zajadałam stres i swoje problemy prywatne. W pewnym momencie spojrzałam w lustro i stwierdziłam, że to widać" - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post. Dzięki postowi przerywanemu zrzuciła 12 kg. Wprowadziła okno żywieniowe i jadła tylko w godzinach 12.00-20.00. Wiadomo, że miała być uczestniczką jesiennej odsłony "Tańca z gwiazdami", ale ze względu na błogosławiony stan zrezygnowała z programu w ostatniej chwili.