Natalia Przybysz i Paulina Przybysz przez lata działały w grupie Sistars, jednak po czasie zdecydowały się na kariery solowe. Teraz wyszło na jaw, że postanowiły połączyć siły i wspólnie nagrały cover słynnego przeboju Anny Jurksztowicz z lat 80. Chodzi oczywiście o utwór "Stan Pogody". Za muzykę oryginału odpowiadał Krzesimir Dębski, a tekst napisał Jacek Cygan. Siostry Przybysz nagrały odświeżoną wersję kultowego utworu na potrzeby animowanego filmu "Smok Diplodok" w reżyserii Wojtka Wawszczyka i na motywach kultowych komiksów Tadeusza Baranowskiego. Produkcja ma trafić do kin 4 października i już wzbudza ogromne emocje. Nie tylko za sprawą gwiazd, które można w niej usłyszeć - swojego głosu użyczyli: Borys Szyc, Małgorzata Kożuchowska, Arkadiusz Jakubik i Helena Englert. Sporo mówi się również o piosence promującej film. Zdaniem internautów, siostry przybysz "dały wielką plamę". O co chodzi?
Do utworu "Stan pogody" powstał teledysk w reżyserii Bartosza Mielocha. Oprócz ujęć z Natalią i Pauliną Przybysz, użyto również fragmentów z filmu "Smok Diplodok". Natalia Przybysz ujawniła, jak pracowało jej się na planie razem z siostrą. Przy okazji nawiązała do oryginalnego utworu "Stan Pogody". - Znam kogoś, kto bardzo lubi oryginalny 'Stan pogody' - to ktoś ważny dla mnie. Często w taki sposób zakochuję się w piosenkach. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w projekcie i znów zaśpiewać z Pauliną. Nagraliśmy też bardzo wakacyjny klip. Lubiłam ten czas na łące i nadwiślańskiej plaży. Było dużo wygłupów, a to dla mnie zawsze taki powrót do zabaw z dzieciństwa z siostrą - mówiła Natalia Przybysz w jednym z wywiadów.
Paulina Przybysz także podkreśliła, że ucieszyła się z możliwości połączenia wokalnych sił z siostrą. - Słowo 'diplodok' pojawiało się gdzieś w języku starszego pokolenia, ale postać tego smoka nie była mi nigdy znana. Po otrzymaniu komiksu i wejściu w ten szalony świat autora poczułam, że jest to misja podobna do śpiewania standardów jazzowych. Przedłużanie żywotności wartościowych dzieł przez pokolenia zawsze ma sens. Dobrze było zaśpiewać utwór z Natalią - nasze głosy zawsze brzmią naturalnie razem. Jest w tym magia, do której miło wracać - zaznaczyła.
Jednak cześć z internautów nie zgadza się ze słowami Pauliny Przybysz i twierdzi, że odświeżanie niektórych, uchodzących za kultowe, utworów nie zawsze wychodzi na dobre. W komentarzach pod teledyskiem zamieszczonym na serwisie YouTube przez wytwórnię Kayax, do której należą siostry, nie brakuje ostrych opinii. "Słabe to. Choć lubię siostry Przybysz, to ciężko się tego słucha, niezależnie od stanu pogody", "Niestety pod względem muzycznym słabo", "Wielka plama siostrzyczek. Nie sądzę, żeby Jurksztowicz była zadowolona z takiego coveru", "Dramat, dość jęczenia w polskiej muzyce i nazywania wszystkiego alternatywą", "Odświeżony aranż jest ok, ale nic z tego coveru nie wynika – zwrotki są manierycznie prześpiewane, a harmonie w refrenie totalnie rozczarowujące" - czytamy.
W komentarzach można było znaleźć i głosy wsparcia. Fani nie ukrywali, że brakowało im tego duetu. "Super siostry", "Świetne. Można je lubić lub nie, ale są ogromnie utalentowane. Głos Natalii światowy", "To się słucha, Siostry razem jak cztery żywioły!" - pisali internauci. Więcej zdjęć sióstr Przybysz, w tym archiwalne kadry, znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj Plotek.pl naGOOGLE NEWS
Komentarze (11)
Siostry Przybysz zmasakrowały przebój Jurksztowicz? "Dramat, dość jęczenia..."