Festiwal w Sopocie znów pod ostrzałem widzów. Teraz oberwali prowadzący. "Do wymiany"

Fani znów masakrują festiwal w Sopocie. Oberwało się już gwiazdom, nagłośnieniu i realizacji. Teraz przyszła pora na prowadzących wydarzenie.

Tegoroczny Top of the Top Sopot Festival wywołuje mnóstwo emocji. Fani byli przygotowani na solidną porcję dobrej muzyki. Tymczasem w słuchaniu ulubionych artystów przeszkadza m.in. kiepskie nagłośnienie. Według relacji pojawiają się również problemy z transmisją. Wściekli widzowie narzekają na wokale i fałsze. Sporo gorzkich słów usłyszała wczoraj Natalia Szroeder, która zaśpiewała piosenkę Anny Marii Jopek. Wydawało się, że jedynym aspektem, do którego nikt się nie doczepi, będą prowadzący. Nic bardziej mylnego. Po drugim dniu koncertowania i oni usłyszeli kilka gorzkich słów. 

Zobacz wideo Miszczak zapraszał Górskiego do Sopotu? Mówi o pojednaniu. "Wszyscy dostają małpiego rozumu"

Drugi dzień festiwalu w Sopocie przyniósł kolejne problemy 

Otwarcie festiwalu poprowadzili Marcin Prokop i Dorota Wellman, duet, który w "DDTVN" zdobył mnóstwo fanów. Trzeba przyznać, że ulubieńcy widzów postawili poprzeczkę bardzo wysoko. Trudne zadanie pojawiło się więc przed Agnieszką Woźniak- Starak, Janem Pirowskim, Sandrą Hajduk-Popińską i Mateuszem Hładkim. Nie obyło się bez wpadki. W pewnym momencie Pirowski zażartował z... wieku Woźniak-Starak. Ta szybko odbiła piłeczkę, ale prezenter i tak został wybuczany. Po tym incydencie w sieci pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy na temat prowadzących. "Prowadzący do wymiany", "Słabizna ci prowadzący", "Wellman i Prokop byli o niebo lepsi", "Co za dużo prowadzących, to niezdrowo" - czytamy na Facebooku. 

Festiwal w Sopocie. Agnieszka Chylińska i Sylwia Grzeszczak bohaterkami dwóch pierwszych dni 

Pierwsze dni Sopotu miały również kilka dobrych momentów. Fani byli oczarowani tym, co na scenie zrobiła Sylwia Grzeszczak. "Uratowała ten dzień! Talent to talent (...)", "Sylwia weszła na scenę i pozamiatała" - czytamy na oficjalnym profilu stacji na Facebooku. Drugi dzień był bez wątpienia dniem Agnieszki Chylińskiej, która rozbudziła sopocką publiczność. "Agnieszka, jak tylko weszłaś na scenę, miałam ciary i gęsią skórkę. Uwielbiam cię, kobieto", "Chylińska jest bezkonkurencyjna, nie potrzebuje żadnych chórków i stada skaczących tancerzy, śpiewa z serca i za to ją kochają tłumy" - pisali fani. ZOBACZ TEŻ: To on wygrał Bursztynowego Słowika w Sopocie. Sam nie krył zaskoczenia

 
Więcej o: