17 lipca minęła czwarta rocznica śmierci Andrzeja Strzeleckiego. W czerwcu 2020 roku media obiegła informacja, że aktor zachorował na raka płuc i oskrzeli. Córka Strzeleckiego zorganizowała zbiórkę na jego leczenie za granicą, jednak ostatecznie nie udało się doprowadzić go do skutku. Andrzej Strzelecki był wybitnym aktorem filmowym i teatralnym, a przez kilka lat pełni też funkcję rektora Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Życie prywatne aktora jest jednak nie mniej fascynujące niż jego zawodowe dokonania.
W 2013 roku na łamach portalu Świat Seriali ukazał się wywiad z Andrzejem Strzeleckim. Aktor podzielił się w nim zamiłowaniem do bardzo nietypowej pasji. Okazuje się, że kolekcjonował porcelanowe pantofelki. Jak sam mówił, choć same przedmioty są nieduże, jego zbiór był tak pokaźny, że zaczynało brakować mu na nie miejsca. Dlaczego właśnie pantofelki?
Te malutkie dzieła sztuki są przedmiotami 'po nic'. Cieszą tylko oko i wzbudzają podziw dla tych, którzy je wykonali
- tłumaczył aktor. Andrzej Strzelecki nie ukrywał, że zbieranie tych przedmiotów sprawiało mu ogromną przyjemność. Nie mógł odmówić sobie kupna kolejnego podczas zagranicznych wyjazdów. Opracował nawet specjalny system. - Jak jestem za granicą, to uzupełniam kolekcję o kilkanaście nowych eksponatów. Muszę już od dawna uważać, żeby się nie powtarzać, w związku z tym przed wyjazdem zagranicznym biorę katalog, który sam zrobiłem, żeby nie kupić jeszcze raz tego samego. Tego nie sposób spamiętać - relacjonował.
Jak donosi Pomponik, dopiero druga żona Andrzeja Strzeleckiego miała nie mieć nic przeciwko temu osobliwemu hobby. Pierwszą żoną aktora była scenografka Ewa Czarniecka, z którą doczekał się córki. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu. Następnie Strzelecki ożenił się z aktorką Joanną Pałucką, którą poznał w Teatrze Rampa, gdzie razem pracowali. Ukochana żona była z nim aż do końca. -Zakochałem się w Joannie bez pamięci, a ona, na szczęście, pozwoliła mi siebie kochać. I tak to już trwa kilkanaście ładnych lat - wspominał przed laty, cytowany przez "Vivę!". Wspólne zdjęcia Andrzeja Strzeleckiego i Joanny Pałuckiej znajdziecie w galerii na górze strony.