18 czerwca odbyła się Gala Gwiazd Plejady, która wywołała w show-biznesie mnóstwo emocji. Media do tej pory rozpisują się o "przemowie" Dody, która postanowiła zbojkotować całe wydarzenie. Kilka mocnych słów wypowiedziała również Julia Wieniawa, która nawoływała do poszanowania ludzkiej indywidualności. Swoje własne problemy mieli także Rutkowscy. Gdy para udzielała kolejnego wywiadu, w kadr weszła była kochanka Krzysztofa, Dominika "Wodzianka" Zasiewska. Maja wpadła w szał i zaczęła domagać się przeprosin. Rutkowscy zaszaleli na gali Plejady! Były złote sznury i złote łańcuchy. Zobaczcie sami. Zdjęcia znajdziecie w galerii na górze strony.
Choć detektyw bez licencji przez długi czas wypierał się romansu z "Wodzianką", to opublikowane przez nią sms-y poddały jego wierność wątpliwości. Nic dziwnego, że gdy na gali Plejady Maja zobaczyła Zasiewską, puściły jej nerwy. Para akurat udzielała wywiadu portalowi ShowNews.pl. Nagle w kadrze znalazł się niepożądany gość. "Możemy się przesunąć? Bo tutaj jakieś osoby sobie robią na naszym tle wywiad i w ogóle nagrywają bez pozwolenia. To jest chamstwo, no nie będzie dziewczyna na tle naszym nagrywać, niech przeprosi, Krzysztof" - mówiła sfrustrowana Maja. Rutkowski próbował ją uspokoić, ale silne emocje z pewnością targały celebrytką przez cały wieczór.
Rutkowski jakiś czas temu pojawił się w programie "Beż żadnego trybu". To właśnie tam otworzył się na temat zarobków, które trzeba przyznać, są ogromne. "Muszę zarabiać miesięcznie tyle, żeby to wszystko utrzymać, bo u mnie są ludzie. Miesięcznie muszę zarabiać ok. 200 tys. złotych, żeby to wszystko działało tak, jak działa. To jest minimum. Są miesiące, kiedy zarabiamy milion" - wyznał Krzysztof. W tym samym wywiadzie zdradził, że w zależności od potrzeb, jednego dnia potrafi wydać nawet 100 tys. złotych. ZOBACZ TEŻ: Rutkowscy zaszaleli na Gali Gwiazd Plejady. Złote łańcuchy, złote sznury. To dopiero początek
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj Plotek.pl naGOOGLE NEWS