Majątek polityków to temat, który zawsze wzbudza wiele emocji. O szczegółach możemy dowiedzieć się z oświadczeń majątkowych. Tym razem na tapet wzięto przedstawiciela Konfederacji, Przemysława Wiplera. Wcześniej polityk był związany z Prawem i Sprawiedliwością. Okazuje się, że swego czasu udzielił pożyczki finansowej Tomaszowi Karolakowi. Aktor jeszcze nie skomentował tych doniesień.
Przemysław Wipler zadeklarował w oświadczeniu majątkowym, że ma oszczędności na kwotę trzech milionów złotych i 15 tysięcy euro. Jest też współwłaścicielem domu i dwóch mieszkań, których łączną wartość wycenia się na około osiem milionów złotych. Z oświadczenia wynika także, że Wipler udzielił pożyczki Tomaszowi Karolakowi na kwotę 30 tysięcy złotych. Co ciekawe, w ostatnich wyborach parlamentarnych aktor popierał innego polityka Konfederacji, Michała Połuboczka.
Od lat znam Michała Połuboczka (…). Rzadko kiedy osoby, które osiągają sukcesy w prowadzeniu przedsiębiorstwa, startują w wyborach. A szkoda, bo w Sejmie powinni zasiadać ludzie, którzy do końca doprowadzają sprawy i dążą do pozytywnych zmian - pisał Tomasz Karolak.
Tomasz Karolak później gęsto tłumaczył się ze swojej decyzji. W rozmowie z Gazeta.pl tłumaczył, że ideologicznie do Konfederacji jest mu daleko. "Absolutnie nie jest to moja partia, niektórymi jej postulatami jestem zniesmaczony, w szczególności tym, co mówi poseł Braun. To są poglądy oddalone o miliony lat świetlnych od mojego światopoglądu" - wyjaśniał Tomasz Karolak.
W ostatnim czasie o Tomasz Karolaku było głośno także za sprawą wywiadu, którego udzielił Żurnaliście. W serii "szybkich pytań" aktor wyznał, że żeby godnie żyć potrzebowałby około 40 tysiecy złotych miesięcznie. To spowodowało lawinę komentarzy oburzonych internautów. Wielu podkreślało, że to dla nich kwoty wręcz astronomiczne i nieosiągalne. Inni wspominali, że mają zaledwie 2500 złotych emerytury.