Anna i Robert Lewandowscy od lat tworzą jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Nic więc dziwnego, że każda ich aktywność w mediach społecznościowych cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Obojgu zresztą udało się uzbierać po kilka milionów obserwatorów na swoich profilach. Jednak ich ostatnie wspólne zdjęcie wywołało prawdziwe poruszenie w sieci. Nie brakuje tam oczywiście pełnych zachwytu komentarzy, ale wśród z nich znalazł się jeden szczególny. Użytkownik zwrócił uwagę na to, jak ubrany jest piłkarz.
Na najnowszym zdjęciu, które Anna i Robert Lewandowscy opublikowali na swoich profilach na Instagramie, widzimy ich wtulonych w siebie. Oboje ubrali się dość luźno, więc wiele wskazuje na to, że była to spontaniczna sesja w domowym zaciszu. Para wygląda też na zadowoloną, bo oboje szeroko uśmiechają się do kamery. Do postu nie dołączono żadnego opisu poza dwoma emotikonami: szarego serca i aparatu.
Pod zdjęciem szybko zaczęły pojawiać się komentarze zachwyconych fanów. Większość z nich niemal zgodnie stwierdziła, że opublikowany przez parę kadr jest naprawdę uroczy. "Power couple", "Piękni jesteście", "Moja para. Bardzo ładnie tu wyszliście", "Słodcy" - rozpływali się internauci. Jeden z fanów zwrócił uwagę na to, że Lewandowski zapozował bez koszulki. Postanowił trochę z tego zażartować.
Przeziębi się - napisał pod zdjęciem inny parentingowy influencer.
Komentarz najwyraźniej spodobał się pozostałym użytkownikom, bo uzbierał już 159 serduszek i wyświetla się już niemal na samej górze. Pojawiły się też odpowiedzi. Co prawda piłkarz nie poczuł się wywołany do tablicy i milczy, ale inna internautka pociągnęła żart. "I gdzie czapeczka?" - dopytywała.
Profil Ani Lewandowskiej na Instagramie był ostatnio miejscem prawdziwej batalii między rodzicami. Wszystko przez jej wpis, w którym poruszyła temat uzależnienia dzieci od urządzeń elektronicznych. Gwiazda zaczęła wymieniać alternatywne sposoby spędzania czasu z najmłodszymi. "Możliwości spędzania czasu jest mnóstwo! U nas w domu królują wszelkiego rodzaju artystyczne zabawy (ostatnio skończyło się to czerwoną farbą na suficie), wycieczki rowerowe - to już prawie nieodłączny element dnia po szkole, a jeśli po całej kuchni rozsypana jest mąka, to wiedzcie, że moim dziewczynkom zachciało się piec babeczki" - wyliczała trenerka.
Część internautów zwróciła uwagę gwieździe na to, że nie wszystkich stać na to, aby zapisywać pociechy na dziesiątki zajęć pozalekcyjnych. ""A jak ktoś nie ma pieniędzy?", "Post mądry. Ale co mają zrobić rodzice, którzy pracuje do 18. czy 20.? Nie stać ich na pomoc/opiekę. I dziecko jest samo w domu?", "Szkoda, że nie wszystkie dzieci mają równy start.", "Nie zawsze jest każdego stać na różnorakie rozrywki" - pisali oburzeni. Więcej zdjęć Roberta i Anny Lewandowskich znajdziecie w galerii na górze strony.