Zenek Martyniuk przez długi czas nie mógł narzekać na brak problemów. Wszystko z powodu wybryków syna Daniela. Tym razem syn został postawiony przed sądem w Zambrowie. Powodem okazało się znieważenie sędzi z Białegostoku. Kobieta dwa lata temu wydała taki sam wyrok dla młodego Martyniuka. Wokalista, który został powołany na świadka, nie stawił się w sądzie. Okazje się, że kara została na niego nałożona całkowicie niesłusznie.
Sytuacja, która spotkała Zenka Martyniuka, to doskonały przykład na to, że wszystko ma swoje konsekwencje i za błędy prędzej czy później przyjdzie zapłacić. Syn gwiazdora disco polo stanął przed sądem za zniewagę sędzi. Kobieta w 2021 roku wydała wyrok podtrzymujący. Dotyczył on sześcioletniego zakazu prowadzenia pojazdów. Młody Martyniuk tak bardzo się zdenerwował, że do dziś ponosi konsekwencje tamtejszego dnia i słów, które wypowiedział. Zenek aż dwa razy nie pojawił się na rozprawach syna i nie uszło mu to płazem. Okazuje się jednak, że był w pewien sposób usprawiedliwiony. Do nieprzyjemnego zajścia doszło przez niedopatrzenie.
Zenek w odpowiednim czasie dostarczył do sądu drogą e-mailową zwolnienie lekarskie. Najwyraźniej ktoś przeoczył wiadomość i nie załączył jej do akt sprawy. Jest mu bardzo przykro, że nieprawdziwe informacje przedostały się do mediów, szkodząc jego wizerunkowi - zdradziła "Super Expressowi" osoba z bliskiego otoczenia rodziny Martyniuków.
Nie jest tajemnicą, że Zenek Martyniuk otrzymał karę grzywny w wysokości 1,5 tys. zł. Zapewne gdyby nie fakt niedopatrzenia, to do nieprzyjemnej sytuacji by w ogóle nie doszło. Wciąż nie wiadomo, czy wokalista będzie musiał zapłacić wyżej wspomnianą kwotę. Biorąc pod uwagę zwolnienie lekarskie, całkiem prawdopodobne, że nie. W końcu Zenek został ukarany niesłusznie. Więcej zdjęć znajduje się w galerii na górze strony.
Danuta Martyniuk, Zenek Martyniuk Facebook Danuta Martyniuk