Sokołowska o kulisach odejścia z "Przyjaciółek". Przestała lubić chodzić na plan

Anita Sokołowska wie już, jak smakuje wypalenie zawodowe. To przyczyniło się do jej odejścia z popularnych "Przyjaciółek", o czym opowiedziała w najnowszym wywiadzie.

Anita Sokołowska pożegnała się definitywnie z "Przyjaciółkami". Grana przez nią Zuza zmarła w ostatnim odcinku, co było dla wielu fanów serialu wielkim szokiem. W nowej rozmowie aktorka zdradziła, co było bodźcem, by odejść z produkcji, w której wiele lat czuła się bardzo dobrze i lubiła pojawiać się na planie. "Wypalenie. Lubię być uczciwa wobec siebie i wobec widza. Poczułam, że ja zagrałam już tak dużo w tej postaci, przez tych 11 lat, że już więcej nie mogę. Więc taka moja uczciwość, że ja lubię swoją pracę, kocham i chcę wstawać, iść do niej radosna, a przestało tak być. Pomyślałam sobie: 'Dobra Anita, skoro organizm ci mówi koniec, serce chce robić inne rzeczy, nie ma co oszukiwać swojej organiki" - wyznała bez ogródek aktorka w nowym wywiadzie dla Jastrząbpost.

Zobacz wideo Ilona Łepkowska szokuje, że "M jak miłość" i "Na dobre i na złe" powinno się już skończyć. Tłumaczy dlaczego

Zuza umarła otoczona przyjaciółkami

Zuza z "Przyjaciółek" zmarła w 256 odcinku. Miała już przerzuty raka do mózgu. "Kocham was, laski. Przytulicie mnie? Pamiętacie, jak skakałyśmy ze statku do wody na spotkaniu klasowym? Chciałabym tam wrócić" - to były ostatnie słowa Zuzy, skierowane do ukochanych przyjaciółek. Widzowie zobaczyli wtedy fragment z pierwszego odcinka "Przyjaciółek", kiedy tytułowe bohaterki szalały w wodzie. Po tym zamknęła oczy, a zebrane wokół niej dziewczyny: Anka (Magdalena Stużyńska), Patrycja (Joanna Liszowska) i Inga (Małgorzata Socha) pogrążyły się w płaczu.

Anita Sokołowska w ostatniej scenie w serialu 'Przyjaciółki'
Anita Sokołowska w ostatniej scenie w serialu 'Przyjaciółki' Fot. Krystian Pakiela / materiały prasowe Polsat

Sokołowska spotka się wkrótce znowu ze Stużyńską

Po emisji ostatniego odcinka "Przyjaciółek" z udziałem Anity Sokołowskiej, głos w sieci zabrała Magdalena Stużyńska, czyli serialowa Anka. "Pamiętam nasz pierwszy wspólny dzień zdjęciowy, pełen wyzwań, z których wyszłyśmy obronną ręką. Bo byłyśmy w tym razem. Od pierwszego spotkania stałyśmy się teamem, który świetnie się rozumie. Nasz reżyser, Grzegorz Kuczeriszka nazywał nasze bohaterki 'czterogłowym smokiem'. Każda inna, osobna, ale zawsze razem. Wczoraj przyjaciółki pożegnały Zuzę. To było trudne i emocjonujące pożegnanie. Dla nas - aktorek, które spędziłyśmy razem na planie wiele lat, dni, godzin razem, także. Przeżyłyśmy wspólnie wspaniałe chwile, razem marzłyśmy w plenerach i biegałyśmy na obcasach, razem śmiałyśmy się i wzruszałyśmy. Na szczęście serial to tylko fikcja, a Anita Sokołowska żyje i ma się dobrze. A my spotykamy się także w innych wcieleniach. Ja nie żegnam się z Anitą na długo - już 30 września gramy siostry w sztuce 'Inteligenci' Marka Modzelewskiego na scenie Teatru Palladium w Warszawie" - napisała na Instagramie.

Więcej o: