Jeszcze niedawno Zenek i Danuta Martyniukowie zapewniali w mediach swoich fanów, że ich 33-letni syn wziął się w garść i nie będzie już sprawiał kłopotów. Niestety, w przeszłości nie było tak kolorowo. Pokłosiem jego wybryków jest proces, który ma niedługo ruszyć.
Po wulgarnych wpisach w mediach społecznościowych Daniela prokuratura w Ostrowi Mazowieckiej wszczęła dochodzenie w sprawie zniesławienia i znieważenia sędzi Sądu Okręgowego w Białymstoku za pośrednictwem "środków masowego komunikowania się". Mężczyzna nie przyznał się do winy. Kolejny proces w tej sprawie ma ruszyć we wrześniu. Jak podaje serwis Pomponik.pl, znany muzyk disco polo, Zenon Martyniuk został wezwany do sądu w charakterze świadka.
Wszystko zaczęło się od tego, że przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zapadł w grudniu 2021 roku prawomocny wyrok skazujący za naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami. Daniel został skazany na dziesięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata, dziesięć tys. zł grzywny oraz sześcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Zdenerwowany tym faktem syn gwiazdora disco polo wówczas zaczął publikować wulgarne wpisy w mediach społecznościowych. Były one adresowane w kierunku sędzi, która w drugiej instancji utrzymała orzeczenie skazujące. Padły w nich m.in. słowa o sterowaniu prawem, niesprawiedliwym wyroku wydanym prawdopodobnie przez "czystą niechęć do drugiego człowieka". Wpis kończył się słowami "pilnuj swojego życia, a nie oceniasz innych chamie".
Z pozdrowieniami dla tych, co myślą, że sterują prawem, a tak naprawdę są niczym i brakuje im w życiu *****. Wydając niesprawiedliwy wyrok, który prawdopodobnie został wydany przez czysta niechęć do drugiego człowieka i zazdrość chęci posiadania (...) . Sześć lat to cię twój chłop robił i nie zrobił, gdyż stwierdził, że takie barachło nie ma uczuć i nawet nie ma co kontynuować. Won pedałówo, co się masz za boga. Pilnuj swojego życia, a nie oceniasz innych, chamie - pisał (pisownia oryginalna).
I choć Zenek wraz z żoną zapewniali, że Daniel "swoje już odpokutował", zadecyduje o tym dopiero sąd. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.