Łukasz Nowicki od 2010 roku jest współprowadzącym "Pytania na śniadanie". Uchodzi za ulubieńca widzów śniadaniówki. Ostatnio w porannym programie TVP2 nastały spore zmiany. Po siedmiu latach przerwy do formatu wróciła Anna Popek, a to wywołało plotki, że któryś z aktualnych prowadzących straci pracę. Nowicki za to wcześniej zniknął na jakiś czas z anteny - w kwietniu wybrał się na dłuższy urlop. Jak się właśnie okazało, już nie będzie pojawiał się w roli prowadzącego. Wiadomo, jakie ma plany.
Jak udało się ustalić dziennikarzom portalu ShowNews.pl, Łukasz Nowicki żegna się z "Pytaniem na śniadanie", co nie oznacza, że odchodzi z TVP. Jego oficjalne pożegnanie w roli prezentera śniadaniówki ma nastąpić na antenie już w najbliższy czwartek, 29 czerwca.
Dziennikarz nie znika na stałe. Niebawem widzowie zobaczą go w nowych projektach. Portalowi udało się również ustalić, z jakich powodów Nowicki rezygnuje z współprowadzenia śniadaniówki. Kierował się pobudkami osobistymi. "Będzie prowadził nowe formaty rozrywkowe, świetnie się w tym sprawdza. (...) Łukasz chce więcej czasu spędzać z rodziną, ona jest dla niego najważniejsza - zdradził informator w rozmowie z serwisem. Skontaktowaliśmy się z dziennikarzem, jednak do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Jak donosi portal Shownews.pl, Łukasz Nowicki jest bardzo dobrze wynagradzany w TVP. Dziennikarz jest też chwalony przez produkcję, która chętnie z nim współpracuje. Zgodnie z ustaleniami ma otrzymywać 100 tysięcy złotych za jeden sezon "Pytania na śniadanie". Do tego dochodzą zarobki za prowadzenie teleturnieju "Postaw na milion", który na antenie jest od 2011 roku. "Za tę serię Łukasz Nowicki ma zgarniać aż 150 tysięcy złotych. Zatem jeśli popracuje dziesięć dni i nakręci dwa sezony show, zainkasuje... 200 tysięcy złotych!" - donosi portal.