Maciej Stuhr przekazał nowe informacje na temat ojca. Podziękował za "uratowanie życia"

Stan Jerzego Stuhra jest stabilny i mężczyzna wraca do zdrowia. Artysta wiele lat temu zachorował na nowotwór krtani, który początkowo nie dawał poważnych objawów. Aktualnie Stuhr opuścił OIOM i, jak twierdzi jego syn, uratowano mu tam życie. Maciej Stuhr opublikował na swoim facebookowym koncie wzruszający wpis, w którym krótko opisał niedawne wydarzenia. Internauci natychmiast zareagowali, zasypując artystę lawiną komentarzy. Nie szczędzili słów wsparcia i pozytywnej energii.

Jerzy Stuhr czuje się lepiej. Oddał się w ręce zakopiańskich lekarzy i wraca do zdrowia

Maciej Stuhr nie ukrywa stanu zdrowia swojego ojca. Aktor dzieli się informacjami o postępach w leczeniu i w mediach społecznościowych zamieszcza coraz to nowsze informacje. Na jego facebookowym koncie pojawił się nowy post. Wynika z niego, że Jerzy Stuhr czuje się lepiej. Syn artysty przede wszystkim dziękuje lekarzom. To oni pomogli w niełatwej sytuacji.

Bardzo dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i życzenia zdrowia dla ojca. Przede wszystkim zaś, w imieniu rodziny, bardzo dziękuję całemu zespołowi OIOM-u ze Szpitala Specjalistycznego Chorób Płuc "Odrodzenie" w Zakopanem pod wybitnym kierownictwem pana profesora Marcina Zielińskiego, za wspaniałą opiekę i uratowanie życia naszego pacjenta - napisał Maciej Stuhr.

Pod postem z radosną nowiną niemal natychmiast pojawiła się masa komentarzy. Internauci cały czas przesyłają słowa wsparcia i cieszą się z takiego obrotu sytuacji. W tym przypadku najważniejsza jest profilaktyka i wczesne wykrycie raka. W początkowej fazie jego wyleczenie jest prawie zawsze możliwe. Najważniejsza jest czujność. U Jerzego Stuhra wszystko zaczęło się od niewinnej chrypki.

Maciej Stuhr cieszy się powrotem ojca do zdrowia. Aktor opublikował na swoim facebookowym koncie wzruszający wpis

Jerzy Stuhr jest bez wątpienia jednym z tych aktorów, którzy zapadają w pamięć. Swoją karierę zawodową rozpoczął na deskach jednego z krakowskich teatrów i niemal natychmiast dostrzeżono jego talent. Niewiele później wystąpił w filmie Hieronima Przybyła "Milion za Laurę". Był to jego debiut na szklanym ekranie. Największą rzeszę fanów artysta zyskał w latach osiemdziesiątych.

To właśnie wtedy wziął udział w takich produkcjach jak: "Seksmisja", "Kingsajz", "Dekalog X" czy "Obywatel Piszczyk". Mimo wielu sukcesów zawodowych życie aktora nie jest usłane różami. W 2011 roku zdiagnozowano u niego nowotwór krtani.