Madeleine McCann mogła wieść szczęśliwe życie ze swoją rodziną. Jej tajemnicze zaginięcie przekreśliło jednak taki scenariusz. Czterolatka zniknęła z dnia na dzień. Była wówczas z rodziną na wakacjach w Portugalii. Nikt nie wie, co dokładnie spotkało dziewczynę. W ciągu ostatnich miesięcy ta sprawa ponownie znalazła się na pierwszych stronach gazet. Wszystko przez Julię Faustynę - Polkę, która podawała się za zaginioną Brytyjkę. Po testach DNA wyszło na jaw, że to nie ona jest Madeleine McCann. Po 16 latach rodzice dziewczyny wciąż są przepełnieni żalem i nadzieją na uzyskanie prawdziwych wieści w sprawie. Postanowili podzielić się z mediami wzruszającym wierszem.
Kate i Gerry McCann są zrozpaczeni. W dalszym ciągu wypatrują rozwiązania zagadki zaginięcia ich pociechy. Wielokrotnie padli ofiarami oszustów, którzy podawali im fałszywie informacje w sprawie. Teraz po 16 latach od tragedii oddają hołd córce w postaci wiersza "The Contradiction" autorstwa pisarki Clare Pollard. Został udostępniony na oficjalnym Facebooku. Słowa Brytyjki oddają to, co czują rodzice zaginionej. Gdyby nie zaginięcie, dziś rodzina dzieliłaby chwile z 19-letnią Madeleine. Fragment wiersza pisarki brzmi następująco:
Jesteś w tłumie, w wiadomościach, w przelotnym spojrzeniu – sprawiam, że tam jesteś, kiedy cię nie ma. Śledzę twoje kroki, sporządzam plan twojej twarzy, wypowiadam twoje imię, widzę cię w powietrzu. Jesteś wszystkim, co znam, a i tak nieznanym. Nie mogę cię jeszcze objąć. Proszę, pozwól mi trzymać cię w mojej głowie i obejmij mnie tam, gdzie teraz jesteś. Jak możesz być tak blisko i tak daleko? Nie ma cię tutaj. Ale oto jesteś.
Rodzice zaginionej otrzymują mnóstwo wsparcia ze strony internautów. Wiele osób nie może sobie nawet wyobrazić, jaki cios został wymierzony w ich serca. Poszukiwania Madeleine trwają od 16 lat. W każdym roku wiąże się to z wydatkiem rzędu setek tysięcy funtów. Od zaginięcia przeznaczono na tę sprawę 13 milionów funtów.
Od 16 lat sporą część codzienności państwa McCann zajmują sprawy związane z tajemniczym zaginięciem ich córki. Ojciec Madeleine jest z wykształcenia kardiologiem oraz uznanym konsultantem w tej dziedzinie. Jej mama z kolei pracowała jako lekarz rodzinny, jednak wskutek tragedii postanowiła zająć się działaniem na rzecz dziecięcych organizacji charytatywnych. "Jako rodzina w 98 proc. jesteśmy zajęci. Nie wiem, czy to świadome, ale pomaga. Dążenie do odnalezienia Madeleine absolutnie się nie zmieniło" - wyznała mama zaginionej "The Sun".