19-letnia Iwona Wieczorek zaginęła z nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Do dziś nie wiadomo, co się z nią stało. Dziewczyna wybrała się ze znajomymi na imprezę do Sopotu. Wyszła z imprezy o 2:50, a o 4:12 po raz ostatni zarejestrowały ją kamery. Na nagraniu widać jak zmierza w kierunku wejścia na plażę. Mimo że od zdarzenia minęło już 13 lat, sprawa nadal nie jest wyjaśniona. Niedawno zainteresowali się nią śledczy z krakowskiego Archiwum X i temat znów wrócił do mediów. Rozpisywano się o przeszukaniu owianej złą sławą Zatoki Sztuki. Redakcja programu "Superwizjer" zebrała wszystkie materiały, które zostaną przedstawione w odcinku. Znów wraca temat śmieciarki, którą zarejestrowały kamery. Co o tym wiemy?
2 kwietnia o godzinie 22:40 w programie "Superwizjer" wróci temat tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek. Redakcja zebrała wszystkie istotne dla sprawy materiały. Pojawi się też wątek szokującego wyniku badania wariografem. Jak ustaliła redakcja, przebadano prawie 40 świadków i żaden z nich nie przeszedł go pozytywnie. W tle kłótnie i tajemnicze SMS-y. W niedzielnym wydaniu "Dzień dobry TVN" w zapowiedzi wieczornego wydania "Superwizjera" poruszono też wątek śmieciarki. Pojazd został zarejestrowany przez kamery monitoringu. Na nagraniu dopatrzono się "ludzkiej głowy". Wygląda to tak, jakby śmieciarze znikali i pojawiali się ponownie w zależności od momentu nagrania. To sugerowałoby, że w pojeździe znajdował się ktoś jeszcze. Czy to klucz do rozwiązania sprawy? Zdania są mocno podzielone.
Na nagraniu może być widoczna ludzka głowa, jak śmieciarka wjeżdża. Dopatrzyli się jednej osoby siedzącej i ludzkiej głowy. Śmieciarzy było więcej, potem mniej, są dwie opinie antropologiczne: jedna potwierdzająca, druga przecząca. Jeden ze śmieciarzy był przesłuchiwany po roku, drugi po sześciu latach - powiedzianio w "Dzień dobry TVN".
Iwona Wieczorek po raz ostatni została zarejestrowana przez kamery monitoringu o godzinie 4:12. Kilkadziesiąt minut później, o godzinie 4:58 na nagraniu widoczna jest śmieciarka. Sugerowano, że oprócz pracowników zajmujących się wywózką śmieci na tylnym siedzeniu widoczna była dodatkowa "głowa", która mogła należeć właśnie do Iwony Wieczorek.
O 4:58 śmieciarkę uchwyciły kamery monitoringu, a w środku pojazdu widać było dwóch mężczyzn, trzeci był na tyłach, a obok niego miała być widoczna głowa Iwony. W sprawie wypowiedziały się dwa niezależne zespoły antropologiczne. Opinie były wykluczające się: jeden zespół twierdził, że to mogła być ludzka głowa, drugi zaś kategorycznie wykluczał taką możliwość - wyjaśnił serwis Goniec.pl.