Pierwszy do boju ruszył pan Paweł Kak, pracownik elektrociepłowni, na co dzień mieszkający w Szwecji. Pytania o jałowiec, Rzepkę, legendarną żonę Piasta czy o znaczenie słowa "wprzód" nie przysporzyły mu żadnych trudności. Wątpliwości pojawiły się, gdy Hubert Urbański odczytał pytanie, które dotyczyło jeziora Goczałkowickiego.
Pytanie za 5000 złotych brzmiało:
Jezioro Goczałkowickie to utworzony w 1956 roku zbiornik zaporowy w województwie śląskim. Na jakiej rzece?
A: Na Odrze
B: Na Obrze
C: Na Wiśle
D: Na Wisłoce
Uczestnik wyznał, że w Polsce mieszkał 15 kilometrów od Goczałkowic, ale wolał nie ryzykować i skorzystał z pierwszego koła ratunkowego, telefonu do przyjaciela. Telefonicznym podpowiadaczem był jego ojciec. Ten wskazał odpowiedź "C", wstępnie ostrożnie typowaną przez gracza. Okazało się, że to trafny wybór.
Kolejne pytanie, za 10 tys. złotych, z dziedziny ornitologii, również skłoniło pana Pawła do sięgnięcia po koło ratunkowe. Chodziło o sikorki:
Do sikor nie zalicza się:
A: bogatek
B: modraszek
C: cyraneczek
D: czubatek
Grający poprosił o pomoc publiczność. Większość spośród zasiadających na widowni wskazała odpowiedź "C", która była tą poprawną.
Pytanie za 20 tys. złotych o górę Synaj okazało się łatwe, ale przy następnym uczestnik wykorzystał ostatnie koło ratunkowe, czyli pół na pół.
Saksy to okresowa praca zarobkowa za granicą. Określenie to pochodzi od nazwy niemieckiego kraju związkowego, którego stolicą jest:
A: Drezno
B: Hamburg
C: Brema
D: Kolonia
Po odrzuceniu dwóch błędnych odpowiedzi zostały dwie, "A" i "C". Pan Paweł wybrał właściwy wariant, mimo że jego dedukcja była dość nietypowa. Chodziło oczywiście o skojarzenie z Saksonią, której stolicą jest Drezno. Gracz natomiast wygłówkował, że skoro Drezno leży stosunkowo niedaleko granicy, to musi być to, ponieważ "na saksy" raczej nie jeżdżono bardzo daleko. Tym sposobem trafił.
Pytanie o męskiego odpowiednika "samarytanki" w Związku Harcerstwa Polskiego okazało się zbyt trudne, by mierzyć się z nim bez pomocy kół.
W Związku Harcerstwa Polskiego młodzikowi odpowiada ochotniczka, harcerce orlej - harcerz orli. Kto odpowiada samarytance?
A: Wywiadowca
B: Odkrywca
C: Ćwik
D: Samarytanin
Gracz zakończył rozgrywkę, zabierając ze sobą imponująca kwotę 75 tys. złotych. Już "poza konkursem" wskazał ćwika, co okazało się właściwą odpowiedzią.
Zapytany przez prowadzącego, czy wziąłby udział w szwedzkiej edycji "Milionerów" stwierdził, że raczej nie. Przyznał, że o ile nie miałby problemów ze zrozumieniem pytań, mógłby mieć problem na etapie gry w "kto pierwszy, ten lepszy", bo tam straciłby cenne ułamki sekund na przełożenie w głowie pytań z języka szwedzkiego na polski.
Następną osobą, która zasiadła naprzeciwko Huberta Urbańskiego, była pani Magdalena Wilczek, filolog angielski. Grająca zdążyła odpowiedzieć na pierwsze pytanie o Hebrydy, archipelag wysp leżących wzdłuż wybrzeży Szkocji, gdy rozległy się dźwięk oznaczający koniec rozgrywki.
W 566. odcinku "Milionerów" pojawiła się pani Marta Świtała. Uczestniczka napotkała trudności już na samym początku gry. Chodziło o pytanie z dziedziny biologii.
W 568. odcinku "Milionerów" o główną wygraną grał pan Dominik Karwacz. Mężczyzna całkiem sprawnie sobie radził i dość szybko udzielał odpowiedzi. Kłopot pojawił się przy pytaniu o trójwarstwowe zwierzę.
W 569. odcinku "Milionerów" wystąpiła pani Natalia Cielęcy. Kobieta parę razy się zawahała, lecz dość szybko uzyskała kwotę dziesięciu tysięcy złotych. Większy kłopot pojawił się przy pytaniu o kapelusz słynnego przywódcy.