Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Meghan Markle po raz pierwszy od odejścia z rodziny królewskiej towarzyszyła księciu Harry'emu w podróży po Europie. Para odwiedziła królową Elżbietę i na chwilę zatrzymała się w Windsorze. Następnie małżonkowie udali się do Hagi.
Podczas wyjazdu z twarzy żony księcia Harry'ego nie schodzi uśmiech, co udokumentowali fotoreporterzy. Dodatkowo, każdego dnia szaleje ze stylizacjami. W Hadze miała już na sobie ubrania od Valentino, Celine czy Chanel. Uwagę przyciągnęła także biżuteria Markle, której wartość wycenia się na niemal 300 tysięcy funtów.
W takim wydaniu dawno nie widzieliśmy Meghan Markle. Po raz pierwszy od początku wizyty w Holandii pokazała się w krótkiej sukience. Żona księcia Harry'ego postawiła na białą mini z kwiatowymi wycięciami od Valentino. Wygląda na to, że jest to jej nowy ulubiony kolor.
Całość dopełniła małą brązową torebką od The Feminine Unique wartą 960 funtów oraz okularami przeciwsłonecznymi również od Valentino. Tego dnia Markle wybrała czerwoną pomadkę, która podkreśliła usta.
Znawcy mody mają pewne wątpliwości, czy Meghan Markle dobiera odpowiednie fasony do swojej figury. Stylista tym razem chyba spłatał jej psikusa.
Podczas otwarcia igrzysk Invictus Games Meghan Markle wygłosiła wzruszającą przemowę. Miała okazję zapowiedzieć męża, którego podziwia za ogrom pracy, jaki włożył w organizację wydarzenia.