Anna Lewandowska rzuciła się Robertowi w ramiona. Bojanowski: "Prawdziwy patriotyzm". Fanka ma inne zdanie. W punkt!

Polska reprezentacja dzięki m.in. wspaniałej postawie Roberta Lewandowskiego awansowała na mundial w Katarze. Piłkarza z trybun wspierała żona, która rzuciła mu się w ramiona tuż po meczu. Wojciech Bojanowski skomentował to w swoim stylu.

Więcej informacji na temat meczu Polska-Szwecja znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Wtorkowy wieczór piłkarscy kibice zapamiętają na długo. Polska reprezentacja w bardzo dobrym stylu pokonała Szwecję i awansowała na mistrzostwa świata. Pierwszego gola zdobył Robert Lewandowski. Kapitan naszej kadry płaskim strzałem z rzutu karnego pokonał bramkarza gości. Najlepszego piłkarza świata wspierała z trybun ukochana żona. 

Zobacz wideo Paulina Krupińska mówi o szczegółach przyjaźni z Anną Lewandowską

Anna Lewandowska rzuciła się na Roberta, kiedy zobaczyła go po meczu

Robert Lewandowski we wtorkowy wieczór dał z siebie wszystko. Od pierwszego gwizdka sędziego był zmorą szwedzkich obrońców. Chętnie schodził ze swojej pozycji, by pomóc drużynie w innych rejonach boiska i cały czas zagrzewał kolegów do walki. Gdy podchodził do rzutu karnego, widać było, że bardzo się denerwuje. Nic dziwnego stawka strzału była ogromna. Wszystko na szczęście się udało. Robert pewnym uderzeniem pokonał bramkarza, później Piotr Zieliński dołożył drugą bramkę i Polska w grudniu zagra na Mistrzostwach Świata w Katarze. Anna Lewandowska była obecna na stadionie. Gdy zobaczyła męża po meczu, rzuciła mu się w ramiona. Tę chwilę uwieczniła na Instagramie.

 

Pod postem pojawiła się masa komentarzy. Swoje trzy grosze dorzucił Wojciech Bojanowski, który w zdjęciu doszukiwał się wyrazów patriotyzmu.

I to się nazywa prawdziwy patriotyzm.

Jedna z internautek miała inną teorię. Odpowiedziała dziennikarzowi, że fotografia jest przede wszystkim dowodem wielkiej miłości.

A może to prawdziwa miłość?

Realizator chętnie pokazywał Annę Lewandowską w trakcie spotkania. Gwiazda miała na sobie szerokie, czarne spodnie, które połączyła z bluzką w tym samym kolorze. Całość uzupełniła szarym płaszczem w kratę, sneakersami Balenciagi za około cztery tysiące złotych oraz torebką Hermes Kelly wartą 40 tys. złotych.

Więcej o: