Więcej tego typu ciekawych informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
List w butelce wrzuconej do oceanu to częsty motyw romantycznych filmów i książek. Gdy jest przedstawiany przez Hollywood, wydaje się czymś zarezerwowanym dla świata marzeń. Jednak ta historia wydarzyła się naprawdę. Crispin Benton odnalazł wysłaną w ten sposób wiadomość. Teraz mężczyzna próbuje odnaleźć nadawcę.
Crispin Benton znalazł butelkę na plażach Castle Beach w Wielkiej Brytanii. Gdy ją otworzył, zaskoczony wyciągnął list. Jak wynika z jego treści, został nadany z Bahamów przez 6-letnią wtedy Annę. Dziecko wrzuciło butelkę do wody 21 czerwca 2001 roku. Benton powiedział serwisowi The Falmouth Packet, że korespondencja była w bardzo dobrym stanie.
List był w bardzo dobrym stanie, a butelka mocno zakorkowana. Musiałem się nieźle namęczyć, aby ją otworzyć.
Mężczyzna zdradził również treść listu.
Proszę, nie zanieczyszczaj. Dziękuję.
Trudno powiedzieć, co wiadomość miała oznaczać. Zdaniem znalazcy był to apel o niezanieczyszczanie oceanów. Benton ma nadzieję, że uda mu się porozmawiać o tym z dziś już 27-letnią Anną.
To jedyne w swoim rodzaju doświadczenie. Pomyśleć, że ktoś napisał taki list 21 lat temu. Jestem bardzo ciekawy, co ona teraz robi.
Mężczyzna prosi o pomoc i wierzy, że dzięki potędze mediów społecznościowych uda mu się odnaleźć niezwykłą kobietę.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl