Więcej informacji na temat gwiazd i ich życia prywatnego na stronie głównej Gazeta.pl
Nim do mediów dotarła wiadomość, że Zbigniew Zamachowski wyprowadził się z domu, Monika Richardson w jednym z wywiadów sugerowała, że jej małżeństwo w każdej chwili może się rozpaść. Później dziennikarka wielokrotnie mówiła o kulisach rozstania i podkreślała, że to mąż podjął ostateczną decyzję. Teraz była gospodyni "Pytania na śniadanie" zdradza kolejne szczegóły rozpadu małżeństwa. Po raz kolejny nie zabrakło złośliwości.
Monika Richardson jest w szczęśliwym związku z Konradem Wojterkowskim. Wygląda na to, że dziennikarka pogodziła się z rozstaniem ze Zbigniewem Zamachowskim. W wywiadzie dla "Twojego Imperium" przyznała wszak, że w poprzednim związku przez dziesięć lat grała drugie skrzypce. Dziennikarka nie może jednak przeboleć, że aktor jej nie przeprosił. Richardson wielokrotnie powtarzała, że mąż ją zdradzał.
Bardzo go kochałam i wielkodusznie postanowiłam wybaczyć mu zdradę (...). Mężczyźni rzadko umieją przepraszać. Może boją się żyć z poczuciem winy, że nawalili? U mojego wkrótce już byłego męża mechanizm wyparcia zawsze działał bez zarzutu. Jestem pewna, że jeszcze nie raz usłyszę, że byłam nieznośna i zła - mówiła tygodnikowi.
Na tym jednak nie koniec. Richardson opowiedziała magazynowi, jak wyglądały jej relacje z dziećmi męża. Uznała przy tym, że Zamachowski, delikatnie mówiąc, nie dogadywał się z jej pociechami - Tomaszem, który dziś ma 20 lat, i 16-letnią Zofią.
Z dziećmi Zbyszka nie zagrało, a on sam nie znosił obecności moich dzieci (...). Wydawało mi się, że skoro ma czwórkę dzieci, będzie wiedział, co to znaczy: dzieci w domu. Niestety, nie wiedział. A Tomek i Zosia przeszli traumę.
Richardson przyznała, że nie sfinalizowała jeszcze rozwodu z Zamachowskim. Nie spieszy jej się jednak, by stawić się w sądzie. Ironicznie nazwała przy tym obecnego jeszcze męża "kolegą" i sugerowała, że to właśnie on pierwszy przyśle dokumenty rozwodowe.
Nie spieszę się do czwartego małżeństwa. Chyba że kolega Zamachowski będzie miał ochotę wziąć ślub. Wtedy spotkamy się w sądzie.
Jeśli myślicie, że to koniec, to nic z tych rzeczy. Richardson na łamach tygodnika komplementowała nowego ukochanego i porównywała go do Zamachowskiego.
Konrad nie jest śliwką fałszywką, czego nie mogę powiedzieć o niektórych moich mężach.
Zbigniew Zamachowski nie odniósł się jeszcze do tych słów. Aktor po rozstaniu wydał krótkie oświadczenie. Później udzielił wywiadu z okazji urodzin, w którym przyznał, że popełniał w życiu błędy.