Piękna Monica Bellucci kolejny raz udowodniła, że mniej znaczy więcej. Spójrzcie na spodnie. Wracają do łask

Monica Bellucci nie kombinuje ze swoim wizerunkiem. Mimo to na ściance nie można od niej oderwać wzroku. W czym tkwi sekret? Może właśnie w prostocie!

Więcej informacji o gwiazdach i celebrytach znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Monica Bellucci jest stałą bywalczynią czerwonych dywanów. Jednak nie pojawia się dosłownie na każdym wydarzeniu. Mocno je selekcjonuje i wybiera wyłącznie te związane ze sztuką. Zjawia się na premierach filmowych, a ostatnio pozowała w Wenecji, gdzie promowała spektakl "Maria Callas".

Zobacz wideo Grażyna Torbicka w kreacji na festiwal w Cannes

Monica Bellucci promuje spektakl Maria Callas w Wenecji

Monica Bellucci od lat cieszy się powodzeniem w branży filmowej. Aktorka nie szuka na siłę rozgłosu. Nie miesza się w żadne skandale, nie zwraca na siebie uwagi krzykliwym wizerunkiem czy operacjami plastycznymi. Bellucci raczej nie korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej, a jeśli to robi, to bardzo subtelnie. Od lat stawia na minimalizm także w kwestii ubioru.

Aktorka na co dzień stawia na dość zwykłe stroje, w których nie wyróżnia się na tle innych osób. Co ciekawe, również podczas dużych eventów, równiej nie oddaje się szaleństwu. Kiedy jej koleżanki z branży stawiają na wymyślne kreacje, mocne makijaże, ona wybiera ciemne stroje i subtelne makijaże. Tak było podczas promocji spektaklu "Maria Callas" w Wenecji.

Bellucci założyła bluzkę z wiązaniem na dekolcie, a do niej dobrała spodnie z szeroką nogawką, które w ostatnim czasie wracają do łask. Uzupełnieniem stylizacji był płaszcz i masywne buty. Oczywiście wszystko w jej ulubionym, czarnym kolorze. Aktorka nie szalała z fryzurą i makijażem. Usta podkreśliła błyszczykiem, a oczy kredką. Zdjęcia aktorki znajdziecie w galerii na górze strony.