Ida Nowakowska jest osobą głęboko wierzącą. Często podkreśla to w wywiadach lub w mediach społecznościowych. Gdy w sierpniu wybrała się z całą rodziną do Krakowa, odwiedziła jeden z kościołów i zrobiła w nim sesję zdjęciową. Zwrócił na to uwagę katolicki tygodnik "Dobry Tydzień", który zarzucił tancerce, że udostępnione treści są niestosowne.
Więcej informacji o gwiazdach znajdziecie w naszym boksie na Gazeta.pl.
Ida Nowakowska już wtedy tłumaczyła, że pozowanie na tle kościoła w "wystylizowanej fryzurze i profesjonalnym makijażu" nie jest niczym złym. W najnowszym wywiadzie dla "Party" przyznała, że na profilu na Instagramie zamieszcza najważniejsze dla niej momenty i takim właśnie była wizyta w krakowskiej świątyni.
Myślę, że to było zupełne nieporozumienie. Ja będę wstawiać zdjęcia z kościoła, dzielić się najpiękniejszymi momentami. Czym mam się dzielić jak nie tym, co jest dla mnie najważniejsze? Nie wstydzę się tego, że jestem katoliczką, kocham kościół i to, co reprezentuje. To nie ma być coś górnolotnego, dla mnie naturalne jest się tym dzielić - tłumaczyła się.
Poza tym Nowakowska przez wiele lat mieszkała w USA i uważa, że tamtejsze społeczeństwo nie widziałaby nic niewłaściwego we wstawianiu zdjęć z kościoła.
Obserwuję różne osoby, które się takimi rzeczami zajmują, dużo gwiazd ze Stanów. Ich Instastories mnie nakręcają.