Księżna Kate wkupiła się w łaski fanów rodziny królewskiej skromnością, wyczuciem stylu i osobowością, którą po prostu da się lubić. Żona księcia Williama nie zamknęła się w komnatach i z klasą poradziła sobie w trudnej sytuacji, gdy na pałac Buckingham spadły gromy ze strony Meghan Markle i księcia Harry'ego. Choć ostatnio zdaje się, że to ona gra pierwsze skrzypce (przynajmniej w kwestiach wizerunkowych), to wcale nie ma łatwego życia.
Na co dzień księżna Kate musi postępować zgodnie z królewskim protokołem i trzymać się reguł, które ustaliła królowa Elżbieta. Dla przykładu, wytyczne mówią, że członkowie rodziny powinni unikać ryzykownego jedzenia w miejscach publicznych. Mało tego, według byłego szefa pałacu Darrena McGrady'ego, w porze obiadowej na królewskim stole nie zobaczymy ziemniaków, makaronu czy ryżu. Zapomnieć można też o skorupiakach czy foie gras (pasztet produkowany ze stłuszczonych wątróbek kaczych i gęsich).
Księżna Kate i jej współpracownicy nie mogą położyć się spać, zanim nie zrobi tego królowa. W książce
"The Royals in Australia", były prywatny sekretarz królowej, William Heseltine, napisał, że nikt nie ważył się złamać tej zasady, poza księżna Dianą.
Długie królewskie wieczory były dla niej męczarnią. Przepraszała i kładła się do łóżka, co uważano za błąd - pisał Heseltine.
Na oficjalnym koncie księcia Williama i księżnej Kate na Instagramie nie znajdziemy ani jednego "selfie". Dlaczego? Członkowie rodziny królewskiej mają zakaz posiadania osobistych kont w mediach społecznościowych, a tego typu fotografie w ogóle nie wchodzą w rachubę.
Księżna Kate słynie ze znakomitego wyczucia stylu, ale i w kwestii mody musi stosować się do pewnych zasad. Królowa Elżbieta nie akceptuje butów na koturnach. Uważa, że są brzydkie, mało eleganckie i noszenie ich nie przystoi damie z wyższych sfer.
Przypomnijcie sobie, czy kiedykolwiek widzieliście żonę księcia Williama w takim obuwiu? No właśnie.