Agnieszka Woźniak-Starak była jednym z zaproszonych gości na imprezę Joanny Przetakiewicz i Rinke Rooyensa. Małżonkowie świętowali pierwszą rocznicę ślubu, organizując wielkie przyjęcie z udziałem przyjaciół i znajomych gwiazd. Każdy miał za zadanie przebrać się za znaną postać ze świata filmu lub show-biznesu. Dziennikarka postawiła na dosyć skromną, lecz efektowną stylizację. Okazało się jednak, że nie była sama.
Prezenterka na wieczór wybrała stylizację ze świata filmu. Na Instagramie podzieliła się fotkami. Założyła czarny golf z długimi rękawami, białą mini spódnicę oraz kozaki w beżowym kolorze. Do tego wystylizowała włosy i postawiła na mocniejszy makijaż. Jednak miała wątpliwości, czy przypomina pierwowzór. Przy okazji poinformowała, że zabawa była przednia.
Sama nie wiem, czy chciałam być bardziej Margot Robbie, Sharon Tate czy kimś pomiędzy, ale impreza była świetna! Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens - jesteście super parą, nie zmieniajcie się nigdy! I róbcie więcej takich imprez - napisała na Instagramie.
Dla Agnieszki Woźniak-Starak sobotnia noc skończyła się jednak dużo wcześniej niż cała impreza. Musiała wracać do domu, ponieważ w niedzielny poranek prowadziła kolejne wydanie "Dzień dobry TVN". Nie mogła więc bawić się do samego rana.
Impreza imprezą, ale trzeba dzisiaj poprowadzić program. Byłam Kopciuszkiem, wyszłam przed północą i to grubo przed - powiedziała na InstaStories ze studia TVN.
Jej imprezowa stylizacja nawiązująca do Sharon Tate bardzo spodobała się fanom.
Byłaś zdecydowanie bardziej hot od Margot Robbie.
Nieziemska stylizacja - czytamy w komentarzach.
Jednak okazało się, że nie tylko ona wpadła na ten pomysł. Na imprezie była jeszcze jedna "Sharon Tate". Agnieszka Woźniak-Starak zrobiła sobie z nią zdjęcie, które podpisała "ups". Wpadka jednak nie przeszkodziła paniom w dobrej zabawie.