Stan Borys wraz z żoną pozwał Karola Strasburgera za czyn z paragrafu 2 artykułu 212 Kodeksu Karnego, który oznacza publiczne zniesławienie. "Kto pomawia inną osobę (...) o postępowanie lub właściwości, które mogą narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności" - brzmi treść.
Jak dowiedział się "Super Express", rozprawy odbędą się w Sądzie Rejonowym w Piasecznie, a pierwsza z nich miała miejsce w czwartkowe przedpołudnie 23 września 2021 roku.
Tabloid podaje również, co jest przyczyną sądowej batalii wytoczonej przeciwko Strasburgerowi. Najprawdopodobniej Stan Borys oraz jego ukochana byli natarczywie obrażani w sieci, mundurowi ustalili, że autorem krzywdzących wpisów na temat małżeństwa był prowadzący "Familiady".
Jak ustalił "Super Express", chodzi o negatywne i krzywdzące Stana Borysa i Annę Maleady wpisy, które ukazywały się w sieci. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie z policji, miały one pochodzić z komputera, którego właścicielem okazał się Karol Strasburger.
Jeżeli Karol Strasburger zostanie uznany za winnego, musi liczyć się z surowymi konsekwencjami. Artyście grozi grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do roku więzienia.
Dotąd Karol Strasburger i Stan Borys pozostawali w znakomitych relacjach. Artyści uwielbiali rywalizować ze sobą na korcie tenisowym. Najprawdopodobniej jednak to koniec ich wielkiej przyjaźni. Dawni koledzy będą się spotykać jedynie na sali sądowej.
Napisaliśmy do Karola Straburgera z prośbą o komentarz w tej sprawie, jednak na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.