Dorota Wellman w opublikowanym na łamach "Wysokich Obcasów" felietonie (tekst można znaleźć TUTAJ) otwarcie skrytykowała koleżanki z branży, które budują swoją karierę na medialnym ekshibicjonizmie - pokazywaniu publicznie tego, co według niej powinno pozostać prywatne. Dziennikarka, choć bez użycia konkretnego nazwiska, uderzyła wprost w Edytę Herbuś, która kilka dni temu relacjonowała na Instagramie pobyt babci w szpitalu.
Pewna tancerka napisała, że jej babcię zabrała karetka i mimo tych dramatycznych wydarzeń zdążyła sobie zrobić zdjęcie, jak płacze z rozmazanym makijażem. Zdjęcie w dobrym świetle, żeby było ładnie widać - czytamy w felietonie.
Wywołana do tablicy Herbuś odniosła się do słów Wellman i zaprasza ją do "wspólnego sadzenia drzewek". Nie obyło się bez ironii.
Publicystyczny tekst prezenterki "Dzień dobry TVN" ukazał się 17 września. Choć w sieci zawrzało niemal od razu i swoje zdanie na ten temat zdążyły już wypowiedzieć między innymi: Agnieszka Hyży, Anna Wendzikowska czy Anna Dec, na odpowiedź Edyty Herbuś trzeba było czekać dwa dni. Tancerka w końcu publicznie zareagowała na szpilę, którą wbiła jej Dorota Wellman. Powołała się na znaną od lat zasadę: Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.
"Pewna dziennikarka" o "pewnej tancerce", czyli "jedna baba drugiej babie". Moja babcia zawsze powtarza: "nie rób drugiemu, co tobie niemiłe". Może dlatego dalekie są mi metody poniżania innych, tylko po to, by wywyższyć siebie. W odpowiedzi na te mało eleganckie zaczepki, zapraszam cię więc, droga Doroto, do wspólnego działania - napisała na Instagramie.
Herbuś zaproponowała Wellman spotkanie w nietypowych okolicznościach. Zachęca ją do wzięcia udziału w akcji sadzenia drzew. Przy okazji w słowach pełnych sarkazmu zapewniła, że choćby chciała, nie przywita dziennikarki bukietem... narcyzów. Zrekompensuje jej tę stratę innym podarunkiem.
Po co tracić czas na medialne obrabianie tyłka innym?! Lepiej ruszyć własny i zrobić coś pożytecznego. Matka natura nas wzywa. Zapraszam cię do wspólnego sadzenia drzew. Nie mogę obiecać ci na przywitanie bukietu narcyzów, bo jesteśmy poza sezonem, ale na pewno przywiozę ci w prezencie Snickersa - drwiła we wpisie.
Ironię podkreśliła hasztagiem: Dorotko, zjedz Snickersa i przestań gwiazdorzyć.
Wspomniane w felietonie Doroty Wellman zdjęcie, które przedstawia zapłakaną Edytę Herbuś, wciąż można znaleźć na instagramowym profilu tancerki. Rzeczywiście, dołączone było ono do wpisu, w którym Edyta informowała internautów o nagłej chorobie babci i jej pobycie w szpitalu.
Celebrytka zaznaczyła jednak, że wbrew oskarżeniom Doroty Wellman fotografia nie została zrobiona wtedy, kiedy babcia miała problemy ze zdrowiem. Zdjęcie powstało o wiele wcześniej na planie serialu "Pierwsza miłość".