Jakiś czas temu Julia Kuczyńska oraz jej partner Sebastian Fabijański włączyli się w akcję pomocy chłopcu chorującemu na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Influencerka nagłośniła zbiórkę na Instagramie, gdzie ma imponujące zasięgi (obecnie obserwuje ją już prawie półtora miliona osób), a Fabijański wystawił na licytację swój obraz. I wtedy stało się coś wyjątkowego.
Maffashion opublikowała na Instagramie serię zdjęć obrazu Sebastiana Fabijańskiego, który jeszcze znajduje się w ich domu, a także nagranie, na którym widzimy, jak ich syn ogląda dzieło taty. Przy okazji pochwaliła się osiągniętym sukcesem.
Wylicytowany za 11 tys. obraz Sebastiana, który ponownie wrócił do obiegu i licytacji. Wszystko po to, aby zebrać jeszcze więcej pieniędzy dla Bartka. Został kupiony za 25 tys. zł. I uwaga! Osoba licytująca przekazała go ponownie na licytację! Ludzie są niesamowici - napisała Maffashion.
Dzięki temu tylko z licytacji obrazu Fabijańskiego konto zbiórki zasiliła kwota 36 tys. zł, a to nie koniec. Pod postem influencerki zaroiło się od pozytywnych komentarzy.
Piękny gest licytującego.
Czyli są ludzie o wielkich sercach.
Naprawdę piękny jest ten obraz - czytamy w komentarzach.
Na post Kuczyńskiej zareagował również autor obrazu. Sebastian Fabijański skupił się jednak na nagraniu, na którym widać syna pary, Bastka.
Nie wiem, czy jest coś piękniejszego, niż taka reakcja syna na jakąkolwiek twórczość ojca - napisał.
Sebastian Fabijański to człowiek wielu talentów. Największą popularność przyniosły mu role filmowe w takich produkcjach, jak: "Pitbull. Niebezpieczne kobiety", "Kamerdyner" czy "Legiony". Od jakiegoś czasu spełnia się również jako raper i malarz.