Stacja TVN24 zaczęła działać w sierpniu 2001 roku. Przełomem w jej działalności i zarazem sprawdzianem dla zatrudnionych tam dziennikarzy był 11 września. TVN24 jako pierwszy w Polsce podał informację o zamachach w Nowym Jorku i rozpoczął relacjonowanie na żywo wydarzeń w USA.
Anita Werner tego dnia była w pracy. Pamięta, że pełni niepokoju pracownicy stacji z niedowierzaniem obserwowali, co dzieje się w Nowym Jorku. Mimo ogromnych emocji dziennikarka musiała profesjonalnie relacjonować nachodzące informacje.
Każdy z Was pewnie pamięta, gdzie wtedy był, co robił, co poczuł. Ja byłam w pracy, w newsroomie TVN24. Patrzyliśmy na zdjęcia z Nowego Jorku i nie wierzyliśmy, że to dzieje się naprawdę. Trudno było oglądać to bez emocji, a my przecież musieliśmy relacjonować to profesjonalnie i pomóc przejść przez to naszym widzom. To był sprawdzian naszej sprawności, jakości i działania w zespole - napisała Anita Werner.
Jednocześnie dziennikarka przyznaje, że stacja sprawdziła się wtedy jako całodobowy kanał informacyjny. Dzięki TVN24 widzowie na bieżąco byli informowani o sytuacji w USA.
Pokazaliśmy wtedy, że jesteśmy dla widzów 24h na dobę i oprowadzamy ich po świecie. Pokazaliśmy, jak wiele naszym widzom możemy razem dać - napisała dziennikarka.
Kończąc swój wspomnieniowy wpis, Anita Werner podsumowała tamten dzień ważnymi słowami:
Oby nigdy więcej podobny się nie zdarzył.
Pod wpisem dziennikarki pojawiły się wspomnienia internautów. We wszystkich pojawia się jeden motyw. Dla każdego był to zwykły słoneczny wrześniowy dzień, kiedy byli w pracy, szkole, wrócili z urlopu. Każdy jednak doskonale pamięta, co robił w chwili, gdy zobaczył na ekranie telewizora płonące wieże WTC.
Internauci podkreślali, jak bardzo byli wstrząśnięci tym, co działo się w Nowym Jorku. Wspominają też towarzyszący im w tym momencie strach i niepewność.