Agnieszka Hyży podzieliła się nie tak dawno informacją o swojej ciąży. W bardzo osobistym wpisie wyznała też, że nim do tego doszło, kilka razy poroniła. To były trudne chwile dla niej i również dla męża.
Kiedy kobieta traci ciążę, patrzymy na to przez pryzmat jej doświadczeń. Ale to też ból i cierpienie jej partnera, na co zwróciła w swoim wpisie uwagę Agnieszka Hyży.
Ten chłopak sporo ostatnio przeszedł, zresztą razem przeszliśmy. Niełatwy czas mocno hartuje i weryfikuje dosłownie wszystko i wszystkich.
Grzegorz Hyży właśnie wystąpił na opolskiej scenie. Agnieszka Hyży przy tej okazji wsparła męża i wszystkich artystów. Prezenterka podkreśliła, że po pandemii każda okazja pokazania swojej twórczości na scenie jest dla muzyków i aktorów bardzo ważna. Tym samym Agnieszka Hyży uprzedziła nieprzychylne komentarze pod adresem Grzegorza Hyżego, związane z występem dla telewizji publicznej. Jej zdaniem występy artystyczne nie powinny być oceniane pod kątem tego, w jakiej stacji się występuje.
Wiem jak ciężkie czasy dla Artystów nastały, pod wieloma względami. Wiem, jak dużo dla nich znaczy możliwość powrotu na scenę, do publiczności, swobodnego tworzenia i realizacji największej pasji. Już długo nie widziałam 'tego' błysku w Jego oczach i ogromnie się cieszę, że znów zaczął się tlić - napisała prezenterka.
Prezenterkę cieszy zaangażowanie i radość męża. Po tym, co przeszli możliwość powrotu do pracy musi być prawdziwą radością. Dlatego też Agnieszka Hyży apeluje do widzów:
Muzyka i sztuka powinny łączyć, a nie dzielić. Ponad podziałami, w imię czegoś większego i ważniejszego. Niech tak będzie przez cały ten festiwalowy weekend, gdy dziś i w niedzielę pojawi się na scenie.
Fani w komentarzach mocno wsparli prezenterkę i życzyli jej zdrowia oraz siły. Wielu też podziwiało relację, jaka łączy ją z mężem.
Cudownie widzieć jak bardzo się wspierać nawzajem i jaka to szczera relacja.
Co sądzicie o słowach Agnieszki Hyży? Oglądacie opolski festiwal?