Odchodząc z rodziny królewskiej, Meghan Markle oraz książę Harry zwrócili na siebie wzrok całego świata. Tymczasem na dworze królewskim od dłuższego czasu węszono skandal, który ujrzał światło dzienne jeszcze w 2018 roku. Okazało się, że Meghan Markle została wówczas oskarżona o zastraszanie przez jednego z byłych sekretarzy. Zagraniczny portal "The Sun" podaje, że stało się to powodem kłótni, do której doszło między księciem Harrym, a księciem Williamem w 2019 roku.
Dziennik podaje, iż ekspert królewski Robert Lacey opisał okoliczności tego zdarzenia w swojej najnowszej książce "Bitwa Braci". Gdy William zadzwonił do Harry'ego, by omówić z nim oskarżenia wobec Meghan, ten ze zdenerwowania odłożył słuchawkę. Wówczas William postanowił złożyć mu osobistą wizytę.
Książę był przerażony tym, co właśnie powiedziano mu o rzekomym zachowaniu Meghan i chciał usłyszeć, co Harry ma do powiedzenia - podaje "The Sun".
Książę William wskutek tego zdarzenia kompletnie odseparował się od Harry'ego.
Meghan podważała niektóre cenne zasady monarchii, jeśli naprawdę traktowała swój personel w ten sposób, a William był zły, że wydawała się kraść jego ukochanego brata - podaje "The Sun".
Przedstawiciel Meghan zaprzeczył jednak, by oskarżenia, które padły pod jej adresem były prawdziwe. Podobno sama zainteresowana stwierdziła też, że było na odwrót, a przypisywane jej winy jest dla niej ogromnie krzywdzące.