1 lipca 2021 roku księżna Diana obchodziłaby 60. urodziny. Z tej okazji jej synowie postanowili oddać matce hołd i w tym szczególnym dniu odsłonić jej pomnik w ogrodzie Pałacu Kensington. To wydarzenie stało się okazją do spotkania skłóconych braci - księcia Williama i księcia Harry'ego. Od dawna mówi się, że mają ze sobą fatalne relacje. Teraz mogliśmy się im przyjrzeć, a ekspertka od mowy ciała zdecydowała się ocenić ich zachowanie.
Ekspertka od mowy ciała, Judi James, przyznała w rozmowie z brytyjskim tabloidem "OK!", że były przesłanki świadczące o zdenerwowaniu Harry'ego.
Harry pokazywał niewielkie sygnały świadczące o jego zdenerwowaniu, ponieważ dotykał pierścionka ślubnego. Chciał w ten sposób pokazać, że jego strefą komfortu jest żona Meghan.
James przyznała także, że między braćmi było widoczne dużo swobody.
William dotknął kilka razy swojej marynarki, tak jak zresztą Harry swój krawat, ale kiedy rozmawiali ze sobą, używali tych samych empatycznych i otwartych gestów sugerujących, że nie ma między nimi zahamowań.
Pomnik księżnej Diany podzielił odbiorców. Wielu uważa, że nie przypomina on za bardzo tego, jak w rzeczywistości wyglądała "królowa ludzkich serc". Jego wykonanie zostało zlecone przez braci w 2017 roku. Posąg wykonał Ian Rank-Broadley i jego zespół. Przedstawiony portret i styl ubierania opierały się na "ostatnim okresie życia Diany, kiedy nabrała pewności siebie w roli ambasadora spraw humanitarnych". Posąg "ma na celu przekazanie jej charakteru i współczucia", dlatego otaczają go dzieci.