Maciej Dowbor wyznał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że został okradziony. Prezenter stracił samochód i zaapelował do obserwatorów o pomoc w jego poszukiwaniu.
Dowbor po meczu Euro 2020 wybrał się z Joanną Koroniewską na trening na korty Legii, gdzie doszło do kradzieży jego samochodu. Jak wyznał na InstaStory:
Nie uwierzycie, ale przed chwilą ukradli mi samochód sprzed kortów Legii w Warszawie, obok Radiowej Trójki. No jakiś dramat. Kto kradnie w dzisiejszych czasach samochody?
Prezenter zdradził, co znajdowało się w środku auta i zaapelował do internautów o pomoc w poszukiwania samochodu.
W samochodzie miałem nową rakietę, którą nie zdążyłem ani razu zagrać. Jeżeli ktoś widział białą Kie Stringer, to dajcie mi znać. Jest nagroda, mogę podać numery rejestracyjne, bo poszukuje tego samochodu, to jest mój samochód i drogi złodzieju oddaj mi samochód, bo jak cię dopadnę, to ci tę rakietę wsadzę w d*pę. Pomóżcie.
Dowbor dodał również wpis na Instagramie, gdzie przyznał, że do 3 nad ranem siedział na policji zgłaszając kradzież.
W nocy do 3 nad ranem siedziałem na policji. Jestem wykończony. Jakaś kompletna miazga. A w środku było trochę sprzętu - choćby nowiutki MacBook Pro, który służył nam do robienia live'ów oraz montowania naszych filmików. Co za miazga. Charakterystyczny i raczej rzadki model! Po co to komu?! Może ktoś coś gdzieś widział?! KIA STINGER GT - biała perła. Albo chociaż złodzieje wyrzucili komputer - szary grafit MacBook Pro w czarnym etui z czerwonym napisem Marc Jacobs! Wiem, że szanse są marne, ale a nóż widelec!? Możecie udostępnić?!
Prezentera wsparły osoby z show-biznesu. Pod wpisem czytamy komentarz od m.in. Ady Fidał:
F*ck. Wrzucam u siebie! Damy radę!
Życzymy powodzenia w odnalezieniu samochodu i złodzieja. Jeśli macie jakieś informacje na temat skradzionego pojazdu, kierujcie je na Instagram Dowbora.