Aktywność medialna Harry'ego i Meghan w ostatnich miesiącach (szczególnie wywiad i współpraca z Oprah Winfrey) pokazuje, że odbudowanie ich relacji z rodziną królewską może być niezwykle trudne. Nawet smutne wydarzenia (śmierć księcia Filipa i spotkanie skłóconych royalsów na pogrzebie) nie zdołały zjednoczyć synów "królowej ludzkich serc" i księcia Karola.
Czyżby interwencja księżnej Kate była jedyną szansą na rozejm braci? Wujek księżnej Cambridge twierdzi, że żona Williama jest świetnym mediatorem.
To genialny arbiter i rozjemca. (...) Na pogrzebie można było zobaczyć, że próbowała zawrzeć pokój, zbliżając braci - mówił w wywiadzie dla "Closer".
Brat Carole Middleton (matki księżnej Kate) rozmawiał z dziennikarzami magazynu "Closer" o priorytetach swojej siostrzenicy. Jednym z nich ma być próba pogodzenia zwaśnionych braci Windsorów. Gary Goldsmith tłumaczy, że tylko ona może tego dokonać.
Jeśli ktokolwiek może przynieść spokój rodzinie królewskiej, to tylko Kate. To osoba niezwykle przyjazna i robi wszystkiego, co w jej mocy… Próbuje mediować. Rodzina i przyjacielskie stosunki są dla niej wszystkim – jest bardzo opiekuńcza, nie chciałaby, żeby konflikt Harry'ego i Williama trwał wiecznie. Kate stara się opiekować swoim mężem i wszystko naprawić - komentował wuj księżnej.
Goldsmith pokusił się też o uszczypliwą uwagę w kierunku księcia Harry'ego. Ma dla niego radę i twierdzi, że przed jego wyjazdem do Stanów mąż Meghan, Kate i William byli zgraną ekipą.
Harry i Kate byli świetnymi przyjaciółmi. Tworzyli wspaniałe trio i silną grupę razem z Williamem. Ale jeżeli Harry nie weźmie się w garść i nie zatrzyma tej spirali negatywnych ocen w stosunku do brata, wkrótce nie będzie miał czego odbudowywać - zauważył Gary.
Myślicie, że ukochany Markle weźmie pod uwagę zdanie wuja swojej szwagierki?