Od niedawna mówiło się o kryzysie w związku Jennifer Lopez i Alexa Rodrigueza. Para od dłuższego czasu funkcjonuje na odległość - piosenkarka nagrywa film na Dominikanie, baseballista natomiast szykuje się do sezonu sportowego w Miami. Oboje postanowili zawalczyć o swoją relację, dlatego według doniesień zagranicznych mediów, wybrali się na terapię. Jakie są jej skutki? 12 marca media obiegła informacja o rozstaniu narzeczonych. Rodriguez dwa dni później odniósł się do tych plotek.
Dwa dni po tym, gdy w mediach zawrzało od pogłosek o rozstaniu najgorętszej pary show-biznesu, Rodriguez został przyłapany przez paparazzi podczas treningu na siłowni na Florydzie. Reporterzy skorzystali z okazji i zadali pytania dotyczące tych miłosnych rewelacji. Sportowiec odpowiedział krótko i dosadnie, jednak jego komentarz nadal nie rozwiewa żadnych wątpliwości.
Nie jestem singlem - oznajmił.
Czy to oznacza, że piosenkarka i baseballista nie zerwali zaręczyn? A może Alex ma już nowy obiekt westchnień?
Przypomnijmy, że Lopez i Rodriguez poznali się w 2017 roku, a w 2019 odbyły się ich huczne zaręczyny. Para planowała organizację wesela we Włoszech, jednak pandemia pokrzyżowała im plany, a termin ślubu był już dwukrotnie przekładany. W lutym celebryci wydali oświadczenie, w którym wyznali, że wspólnie pracują nad swoją relacją z pomocą specjalistów i terapeutów.
Mamy nadzieję, że ewentualny chwilowy kryzys w związku nie odbije się na ich wspólnej przyszłości.