Edyta Pazura chętnie relacjonuje na instagramowym profilu swoje życie prywatne. Tym razem pokazała fanom zdjęcie paszportowe i przyznała, że nieco się przeraziła, gdy odebrała je od fotografa:
Zdjęcie paszportowe jest czymś strasznym, ale w perspektywie mam wyjazd w podróż poślubną po 13 latach, więc warto było czekać. Mogłam sobie chociaż rzęsy do fotki umalować – napisała w relacji udostępnionej na InstaStory.
Trzeba przyznać, że paszportowe zdjęcie znacząco różni się od tych, które Edyta prezentuje w sieci. Nas jednak zaciekawił bardziej wątek zaległej podróży poślubnej. Edyta jak na razie nie zdradziła szczegółów wyjazdu, jednak jesteśmy pewni, że już niedługo podzieli się nimi z fanami.
Warto przypomnieć historię związku aktora i jego partnerki. Para poznała się pod koniec maja 2007 roku w pociągu. Cezary Pazura był pasażerem, a jego przyszła żona pracowała w Warsie. 19-letnia wówczas Edyta nie od razu uległa zalotom aktora:
Spytałem, czy da mi swój numer, ale odmówiła. Zacząłem ją więc przekonywać, że chcę tylko zaprosić ją na kawę, że zapraszam, że mam wielki pusty dom, że odpocznie... Bajerowałem jak chłopiec z gimnazjum. Wreszcie dała mi ten numer i bardzo się śmiała, kiedy od razu zadzwoniłem. A ja po prostu chciałem wiedzieć, że to prawdziwy numer, bo podejrzewałem, że pewnie nie jestem pierwszym frajerem, który o niego prosił – przyznał Cezary Pazura w autobiografii.
Para pobrała się w maju 2009 roku, a owocami ich związku jest troje dzieci: Amelia, Antonii Józef i Rita. Myślicie, że już niedługo zobaczymy na Instagramie Edyty relację z podróży poślubnej?