Na środowym zaprzysiężeniu Joe Bidena na 46. Prezydenta Stanów Zjednoczonych pojawiło się mnóstwo gwiazd. Szyku zadała między innymi Lady Gaga, która zaśpiewała hymn USA, a Jennifer Lopez pojawiła się w białym kombinezonie i płaszczu. Wrażenie zrobiły także stylizacje Michelle Obamy i Kamali Harris, które nieprzypadkowo pojawiły się w fioletowych strojach.
Podczas uroczystości zaprzysiężenia prezydenta w Białym Domu, jego żona, pierwsza dama Jill Biden, miała na sobie prostą białą suknię z transparentną górą, na której wyhaftowane zostały kwiaty ze wszystkich stanów USA. Miały one symbolizować jedność Stanów Zjednoczonych. Do jasnej sukni dobrała płaszcz od Gabriela Hearsta w kolorze kości słoniowej i rękawiczki.
Zagraniczne media uważają, że Jill Biden przy wyborze stylizacji inspirowała się ślubnym strojem Meghan Markle. Żona księcia Harry'ego w dniu ślubu miała na sobie welon, na którym wyhaftowano kwiaty symbolizujące każdy z 53 krajów Wspólnoty Narodów. Ozdoba miała także przypominać o dawnej roli księżnej w rodzinie królewskiej - była przedstawicielką królowej:
Rozumiemy, jaką rolę odgrywamy i jaką pracę będziemy wykonywać w krajach Wspólnoty Narodów - powiedziała Meghan Markle o symbolice swojego welonu w filmie dokumentalnym wydanym po ślubie.
Nie wiadomo, czy Jill Biden kiedykolwiek spotkała Meghan Markle, jednak historia przyjaźni jej męża z księciem Harrym wielokrotnie była opisywana w prasie. Jill Biden pierwszy raz została sfotografowana z Harrym w 2012 roku, podczas przyjęcia dla żołnierzy w ambasadzie brytyjskiej w Waszyngtonie. Joe Biden pojawiał się na turnieju Invictus Games, który syn księżnej Diany i księcia Karola założył w 2014 roku.
Zobaczcie suknie Jill Biden z wieczoru inauguracyjnego. Rzeczywiście widać inspirację ślubną stylizacją Meghan Markle?