Kilkanaście dni temu minął rok od kontrowersyjnej decyzji Meghan Markle i księcia Harry'ego ws. odejścia z królewskiego dworu. Wnuk Elżbiety II i jego żona oficjalnie przestali pełnić książęce obowiązki, musieli zacząć płacić z prywatnych funduszy za ochronę i przenieśli się do Ameryki. Kilka miesięcy spędzili w Kanadzie, jednak z czasem przenieśli się do Los Angeles mimo że mieli świadomości, że będą tam śledzeni przez paparazzi niemalże codziennie. W sieci nie brakowało negatywnych komentarzy pod ich adresem. Większość skierowana była w stronę Meghan, która mocno przeżywała każdą kolejną złą opinię przeczytaną na swój temat. Małżeństwo postanowiło więc ograniczyć medialną aktywność.
Meghan od zawsze była krytykowana. Brytyjczykom nie podobało się, że wnuk Elżbiety II poślubi rozwódkę, poza tym Markle udowodniła, że nie za bardzo radzi sobie z przyswojeniem królewskiego protokołu i wielokrotnie łamała jego zapisy. Była jednak zaskoczona kolejnymi opiniami, jakoby nie nadawała się na księżną i nie pasowała do rodziny męża. Taki głosów było bardzo wiele. W 2019 roku "The Sun" informował, że internetowi trolle specjalnie prowokują użytkowników portali społecznościowych, by obrażali i szykanowali księżną. Pałac wydał nawet oświadczenie.
Prosimy, aby każdy, kto korzysta z naszych kanałów w mediach społecznościowych, okazał uprzejmość, życzliwość i szacunek dla wszystkich innych członków naszych rodziny.
Rasistowskich komentarzy pod adresem ciemnoskórej Meghan zaczęło pojawiać się jednak jeszcze więcej. Wielokrotnie życzono jej też śmierci.
Powiedziano mi, że w 2019 roku byłam najbardziej trollowaną osobą na całym świecie. Przez osiem miesięcy nie byłam tego nawet świadoma - byłam na urlopie macierzyńskim - mówiła sama poszkodowana w październiku ubiegłego roku dla podcastu Teenager Therapy.
Nic więc dziwnego, że aktorka podupadła psychicznie na zdrowiu, kiedy w lipcu poroniła, a hejty nie ustały. Mamy jednak nadzieję, że medialna przerwa pomoże jej odbudować poczucie własnej wartości i jeszcze kiedyś zacznie udzielać się tak jak kiedyś.