Blanka Lipińska zyskała popularność, gdy w 2018 roku światło dzienne ujrzała jej książka "365 dni". Erotyk, który doczekał się łącznie trzech części, a także ekranizacji, szybko stał się bestsellerem. Jego autorka może liczyć nie tylko na rozpoznawalność, ale i spore zarobki. Celebrytka wielokrotnie opowiadała o tym, że zdecydowała się kilka zabiegów medycyny estetycznej. Ale czy wiecie, jak wyglądała przed laty?
Od lat Blanka Lipińska przyznaje otwarcie, że lubuje się w medycynie estetycznej. Ma za sobą wiele zabiegów - w tym powiększanie biustu, wolumetrię, zabieg podcięcia dziąseł czy lipolizę. Kilka miesięcy temu poddała się liftingowi twarzy. Niedawno opowiedziała, że nie wszystko się wygoiło. "Minęły już trzy miesiące, a mnie dalej twarz ciągnie. Dalej mam obrzęki, dalej ona ewoluuje, trzeba ją masować. To jest zabieg dla cierpliwych. I potrwa to jeszcze kilka miesięcy" - przekazała fanom na relacji na Instagramie. Następnie opublikowała zdjęcie, trzymając się za konkretną część twarzy. "Tego kawałka wciąż nie czuję w stu procentach" - dodała. Obecnie Lipińska wygląda z goła inaczej, niż przed laty. Niegdyś autorka erotyków chwaliła się zdjęciami sprzed lat. Znajdziecie je w naszej galerii. Poznajecie?
Nie da się ukryć, że filmy z serii "365 dni" były niezwykle popularne na całym świecie, ale nie zdobyły wielu przychylnych recenzji. Niegdyś o produkcji wypowiedziała się Ewa Kasprzyk, nazywają ją "gniotem". Anna-Maria Sieklucka, która wcielała się w filmie w główną bohaterkę, również niepochlebnie się o nim wypowiadała. "To produkcja ukazująca patriarchalną, przemocową relację, męsko-damską, w której kobieta jest zależna, poddana i zniewolona" - grzmiała aktorka w rozmowie z "Wprost".
Blanka Lipińska jest mimo wszystko dumna z filmów. - Osobiście wisi mi to kilogramem kitu, co mówi ona, co mówi pani Ewa Kasprzyk. Ja uwielbiam wszystkich moich aktorów, (...) a jeżeli oni lubią taplać się w żalu, niechęci, poczuciu zaszufladkowania, to sorry, ale Dakota Johnson, która zagrała w "Greyu", nigdy nie powiedziała, że się tak czuje. Rozumiem, że Anna-Maria chciałaby się odciąć, ale mimo wszystko, jest to największy hit w jej karierze - stwierdziła celebrytka w rozmowie z portalem Pudelek.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!